Niedawno opublikowałam tu recenzję na temat ochronnego kremu do twarzy SPF50 od Eeny Meeny (Najlepszy krem SPF na lato 2024, czyli ochronny krem do twarzy SPF50 od Eeny Meeny – moja opinia) i teraz przyszedł czas na obiecaną opinię o wersji z pigmentem. Jest to SPF, który jak dla mnie, różni się od swojego brata tylko dodatkiem koloru. Oznacza to, że również trafia do moich top kremów z filtrem na lato. Więcej na temat ochronnego kremu do twarzy SPF50 z tintem który dostałam w paczce PR od Eeny Meeny znajdziecie poniżej.
Spis treści
SPF jak krem BB, czyli ochronny krem do twarzy SPF50 z PIGMENTEM od Eeny Meeny - moja opinia
– ochronny krem do twarzy SPF50 z pigmentem od Eeny Meeny to 50ml za 99zł
– , oznaczony SPF50, UVB i UVA w kółeczku – zawiera filtry chemiczne i mineralne
– wygodne opakowanie air less
– lekka, kremowa forma – łatwo się rozprowadza, szybko się wchłania
– ochronny krem do twarzy SPF50 z pigmentem od Eeny Meeny przyjemnie i nienachalnie pachnie
SPF jak krem BB, czyli ochronny krem do twarzy SPF50 z PIGMENTEM od Eeny Meeny - moja opinia
– lekki – nie pozostawia na skórze ani lepkiego, ani ciężkiego, ani tłustego filmu – nie daje uczucia obciążenia skóry
– mimo, że ma w sobie pigment to ten kolor bardzo szybko wtapia się w skórę i zrównuje z jej naturalnym odcieniem, nie daje smug, nie odznacza się, nie utlenia, nie powoduje efektu pomarańczowej skóry – powiedziałabym, że działa jak krem BB
Jednorazowo na samą twarz powinno się aplikować około 0,8g, aby zapewnić sobie ochronę deklarowaną przez producenta kremu. Jedna pompka tego kremu to mniej więcej tyle:
– tak jak wersja bez pigmentu ma fajne wykończenie, które nie jest matowe, ale też nie jest bardzo błyszczące – efekt naturalnie wyglądającej skóry
– ochronny krem do twarzy SPF50 z pigmentem od Eeny Meeny nie szczypie mnie w oczy
– nie roluje się nawet przy dużej ilości
– współgra z makijażem – czasem wystarczy, że nałożę na niego sam puder
– ma działanie pielęgnacyjne – zastępuje mi krem nawilżający na dzień
SPF jak krem BB, czyli ochronny krem do twarzy SPF50 z PIGMENTEM od Eeny Meeny - moja opinia
Podobnie jak przy wersji bez pigmentu mamy sukces SPF-owy. Po wtopach z kolorowymi kremami ochronnymi obawiałam się efektu pomarańczy, ale tu nic takiego nie miało miejsca. Podpasował mojej skórze i myślę, że to jest super opcja na lato, kiedy częściej stawiamy na bardzo lekki lub brak makijażu.
Nie mam porównania do wersji sprzed zmiany składu. Tak jak i w przypadku wersji bez pigmentu pisaliście mi, że przed reformulacja te kremy były kiepskie, sprawiały trudności w aplikacji. Na szczęście dużo się zmieniło, bo ta nowa wersja jest jak dla mnie świetna i bezproblemowa.
Ktoś z Was miał okazję próbować tego SPF po zmianie składu? A może ktoś z Was ma w planie?