Strona główna » Rozświetlające serum na noc od Garnier – dlaczego więcej nie kupię

Rozświetlające serum na noc od Garnier – dlaczego więcej nie kupię

Od dawna stosuję sera z witaminą C w porannej rutynie pielęgnacyjnej. Nowością było dla mnie wprowadzenie jej również do tej wieczornej. Okazja pojawiła się sama kiedy na rynek weszło rozświetlające serum na noc od Garnier. Zachęcił mnie skład, wiele pozytywnych opinii i obietnica działania. Jest to jednak produkt do którego już nie wrócę. Wyjaśnienie dlaczego znajdziecie we wpisie.

Spis treści

Rozświetlające serum na noc od Garnier - dlaczego więcej nie kupię

Rozświetlające serum na noc od Garnier - dlaczego więcej nie kupię

– rozświetlające serum na noc od Garnier to 30ml za 54,99zł

– wygodne opakowanie z ciemnego szkła z pipetą – duży plus za ciemne szkło, które ochrania zawartość 

– delikatny, bardzo przyjemny zapach

wodno – żelowa formuła – łatwo się aplikuje i rozprowadza, szybko się wchłania

Rozświetlające serum na noc od Garnier - moja opinia

– rozświetlające serum na noc od Garnier pozostawia na skórze lepki film – mi to nie przeszkadza, bo zawsze na serum nakładam jeszcze krem

– w składzie: nawilżający hialuronian sodu, działający przeciwzapalnie, złuszczająco kwas salicylowy, 10% stężenie witaminy C w formie Ascorbic Acid – jest to jedna z form, która daje super efekty, ale jest mało stabilna (koniecznie trzymajcie je w lodówce)

– serum przeznaczone do stosowania na noc

Rozświetlające serum na noc od Garnier - moja opinia

Nastawiałam się bardzo pozytywnie widząc skład i masę pozytywnych opinii. Jednak mnie to serum jakoś nie porwało. Skóra wyglądała po nim po prostu ok, była nawilżona, ale poza tym nie zaobserwowałam większego efektu. Obiecanego rozświetlenia i wyrównania kolorytu (bardziej wpływu na drobne przebarwienia) nie zauważyłam. Nie było też poprawy w zmniejszeniu ilości niedoskonałości. 

 

Nie dobrnęłam do końca PAO (Period After Opening), które wynosi 3 miesiące, bo serum mocno ściemniało, więc prawdopodobnie witamina C straciła większość swoich właściwości. Wystarczyło, że zostawiłam to serum w zaciemnionym pokoju na tydzień (zapomniałam przed urlopem schować jak zawsze do lodówki). 

Rozświetlające serum na noc od Garnier - dlaczego więcej nie kupię 1
Rozświetlające serum na noc od Garnier - dlaczego więcej nie kupię 2

Jestem ciekawa czy tylko mnie to serum nie porwało. Mieliście okazję je na sobie sprawdzić?

grafika pod wpis

Spodobał Ci się mój wpis?

Zostaw po sobie komentarz i odwiedź mnie w mediach społecznościowych gdzie znajdziesz więcej ciekawych materiałów

Co powiesz na...?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *