Strona główna » Puszysta pianka, która nie znika podczas mycia twarzy – moja opinia o naturalnej piance Shelee

Puszysta pianka, która nie znika podczas mycia twarzy – moja opinia o naturalnej piance Shelee

Puszysta pianka, która nie znika podczas mycia twarzy - moja opinia o naturalnej piance Shelee

Czy tylko mnie denerwuje to, że pianki lubią po prostu znikać, zupełnie tracić swoją “pienistość” po rozprowadzeniu na skórze twarzy? Jeśli szukacie nie znikającej pianki to mogę polecić tą z Shelee, której sama obecnie używam. Więcej na jej temat znajdziecie w poniższym wpisie.

Spis treści

Naturalna pianka do mycia twarzy Shelee - cechy

  • gęsta, treściwa, zbita, super puszysta dzięki czemu nawet jedna pompka wystarcza do jednorazowego mycia i pianka nie znika aż do spłukania jej wodą
  • ma neutralny zapach – pachnie składnikami
  • jest skuteczna w oczyszczaniu, ale jednocześnie delikatna dla skóry – nie powoduje uczucia ściągnięcia, przesuszenia
  • ma dużą pojemność – 200ml/45zł
  • będzie dobrym wyborem do każdego typu skóry w tym tej wrażliwej
  • zawiera: kompleks biofermentu, który pomaga odbudować naturalną barierę ochronną skóry, regeneruje, działa łagodząco, postbiotyki stymulujące procesy naprawcze
  • dostępna w Hebe oraz na Allegro [KLIKNIJ i sprawdź]
Puszysta pianka, która nie znika podczas mycia twarzy - moja opinia o naturalnej piance Shelee

Naturalna pianka do mycia twarzy Shelee - moja opinia

Przez moją pielęgnację przewinęło się wiele pianek, ale tej przyznaję 11/10 punktów, bo zdecydowanie się wyróżnia. Uwielbiam ją za puszystość i dodatkowe działanie kojąco – nawilżające, które zawdzięcza doborowi składników.

Stosujecie pianki do mycia twarzy?

grafika pod wpis

Spodobał Ci się mój wpis?

Zostaw po sobie komentarz i odwiedź mnie w mediach społecznościowych gdzie znajdziesz więcej ciekawych materiałów

Co powiesz na...?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *