Spis treści
- Łagodząca pianka myjącą do twarzy i oczu Pharmaceris
- Antybakteryjny żel myjący T do twarzy
- Dermo – naprawczy krem regenerujący Pharmaceris
- Codzienna emulsja ochronna SPF 50+ do twarzy i okolic oczu z kwasem hialuronowym
- Emolientowy krem barierowy do twarzy i ciała
- Micelarny szampon kojąco – nawilżający do skóry wrażliwej
Przygotowałam zbiorczą recenzję dermokosmetyków marki Pharmaceris, które towarzyszyły mi zarówno w porannej jak i wieczornej dermopielęgnacji skóry przez ostatni miesiąc. Cały zestaw otrzymałam w ramach współpracy z marką. Bardzo ucieszył mnie fakt, że sama mogłam zdecydować, które dermokosmetyki będę testować. Wybór nie był prosty, bo oferta jest bardzo szeroka. Ułatwieniem na pewno był podział produktów na linie zawierające dermokosmetyki odpowiadające na konkretne potrzeby skóry.
Przetestowałam łagodzącą piankę myjącą do twarzy i oczu Pharmaceris
– po naciśnięciu atomizera dostajemy ciężką piankę o żelowej formule – niesamowicie łatwo i przyjemnie się ją rozprowadza po skórze
– wystarczy niewiele, aby dokładnie umyć całą twarz
– łagodząca pianka myjąca do twarzy i oczu Pharmaceris nie szczypie w oczy
– nie powoduje przesuszenia ani ściągnięcia skóry
– w składzie prebiotyki – łagodzenie podrażnień, pantenol i betaina – nawilżenie
Łagodząca piankęamyjącą do twarzy i oczu Pharmaceris - moja opinia
Piankę stosuję w porannej rutynie pielęgnacyjnej, gdzie doskonale mi się sprawdza. Skóra jest dobrze oczyszczona, gładka i przyjemna w dotyku, ukojona, a nawet lekko nawilżona. Żelowo – piankowa formuła tego dermokosmetyku sprawia, że przyjemnie się go używa. Pianka sprawdza się również, jako drugi etap oczyszczania w wieczornej rutynie pielęgnacyjnej – poradziła sobie u mnie z domyciem resztek makijażu oraz SPF.
Przetestowałam antybakteryjny żel myjący T do twarzy Pharmaceris
– przyjemny, neutralny zapach – jest bardzo delikatny
– żelowa formuła – nic nie ucieka przez palce, nie spływa
– antybakteryjny żel myjący T do twarzy Pharmaceris dobrze się pieni – przy masowaniu skóry ma się wrażenie, że ta piana jest satynowa i niesamowicie przyjemna w dotyku
– jak się dostanie przypadkowo do oczu to szczypie
– w składzie kwas migdałowy – delikatne złuszczanie, regeneracja, salicylan sodowy – delikatne złuszczanie, wosk z mango – nawilżenie
Antybakteryjny żel myjący T do twarzy Pharmaceris - moja opinia
Dermokosmetyk, który bardzo dobrze oczyszcza skórę. Przy codziennym stosowaniu do drugiego etapu oczyszczania zauważyłam, zniwelowanie widoczności zaskórników (po rozpienieniu wykonuję około 60 sekundowy masaż skóry tak, aby składniki zawarte w dermokosmetyku mogły zadziałać). Żel pozostawia skórę gładką i lekko zmatowioną. Nie mam po nim uczucia ściągnięcia, napięcia czy suchości.
Przetestowałam dermo – naprawczy krem regenerujący łagodzi podrażnienia, mikrouszkodzenia, zaczerwienienia Pharmaceris
– zbita formuła – wydaje się gęsty, ale łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania
– dermo – naprawczy krem regenerujący Pharmaceris nie lepi się
– nie jest tłusty – pozostawia lekki, wyczuwalny film na skórze
– nie spowodował u mnie zapchania skóry i wysypu niedoskonałości
– sprawdził mi się pod makijaż – nic się nie roluje
– pozostawia lekkie, naturalne glow – skóra dzięki temu wygląda na zdrową i nawodnioną
– w składzie sukralfat zamknięty w mikrosferach – działanie naprawcze i regenerujące, srebro koloidalne – działanie antybakteryjne, olej konopny i prebiotyk – działanie łagodzące
Dermo – naprawczy krem regenerujący Pharmaceris - moja opinia
Przy mojej przetłuszczającej się w strefie T i skłonnej do zapychania skórze sprawdził się świetnie. Dermo-naprawczy krem sprawia, że jest ona doskonale nawilżona, zmiękczona i ukojona (szczególnie doceniłam to tuż po wprowadzeniu do pielęgnacji retinolu). Nie tylko czuć, że skóra jest odżywiona, ale również widać – zniknęły też suche skórki, które zwykle były problemem przy makijażu. Zaskakujące jest to, że ten dermokosmetyk przy dość treściwej formie jest tak lekki po rozprowadzeniu na skórze, a przy tym doskonale nawilża.
Przetestowałam codzienną emulsję ochronną SPF 50+ do twarzy i okolic oczu z kwasem hialuronowym Pharmaceris
– codzienna emulsja ochronna SPF 50+ do twarzy i okolic oczu z kwasem hialuronowym Pharmaceris ma lekką formułę – łatwo się ją rozprowadza po skórze, ale przy dużej porcji potrafi uciec i spłynąć między palcami
– zawiera szerokopasmowe filtry UV – zapewnia wysoką ochronę
– nie pozostawia tłustej powłoki – emulsji praktycznie nie czuć na skórze
– satynowe wykończenie – nie jest to kompletny mat, ale nic się nie błyszczy
– nie lepi się
– nie roluje się pod makijażem – bez problemu aplikowałam zarówno klasyczny jak i mineralny podkład
– nie szczypie w oczy
– w składzie witamina E – antyoksydacja, alantoina – łagodzenie i kwas hialuronowy – nawilżenie
– bardzo delikatnie bieli skórę – efekt szybko znika i emulsja szybko się wchłania
R- rekomendowana dla skóry wrażliwej i alergicznej, mieszanej z tendencją do przetłuszczania się
Codzienna emulsja ochronna SPF 50+ do twarzy i okolic oczu z kwasem hialuronowym Pharmaceris - moja opinia
Codzienna emulsja ochronna to obecnie mój nr 1 jeśli chodzi o SPYy. Zapewnia bardzo wysoką ochronę przed promieniowaniem i jest niesamowicie lekka. Ma na tyle dobre działanie nawilżające, że nie stosuję już pod nią kremu na dzień.
Przetestowałam emolientowy krem barierowy do twarzy i ciała Pharmaceris
– emolientowy krem barierowy do twarzy i ciała Pharmaceris to wyrób medyczny – zalecany w celu zapobiegania objawom atopowego zapalenia skóry
– bezzapachowy – substancje zapachowe bardzo często uczulają
– gęsta formuła – jest zbity, ale dość łatwo się go rozprowadza
– tłusty i pozostawia wyczuwalny film na skórze – jest to taka warstwa ochronna, która cały czas zapobiega przesuszeniu skóry
– w składzie olej konopny i olej canola, ceramidy
Emolientowy krem barierowy do twarzy i ciała Pharmaceris - moja opinia
Jak co roku wraz z początkiem jesieni silnie doskwiera mi AZS w szczególności na dłoniach. Emolientowy krem barierowy mocno ratował mnie podczas najgorszego okresu, kiedy dopiero czekałam na wizytę u specjalisty. Ten dermokosmetyk minimalizuje uczucie swędzenia i nieznośnego pieczenia. Nawilża i dzięki swojej treściwej formule zapobiega bolesnemu pękaniu skóry. Powiedziałabym, że wręcz ją otula i zabezpiecza przed czynnikami zewnętrznymi. Po skończeniu wskazanej kuracji lekami problem ze skórą dłoni znów się nasilił i teraz ponownie mam w użyciu krem Emotopic, co pozwala mi utrzymać skórę w ryzach.
Przetestowałam micelarny szampon kojąco – nawilżający do skóry wrażliwej Pharmaceris
– micelarny szampon kojąco – nawilżający Pharmaceris ma bardzo specyficzny zapach – szybko znika, po wysuszeniu włosów jest już kompletnie niewyczuwalny
– żelowa, gęsta formuła – nic nie ucieka przez palce podczas aplikacji, bardzo łatwo się go rozprowadza
– doskonale się pieni – wystarczy niewielka ilość produktu
– powoduje większe dociążenie i przyklapnięcie włosów u nasady – przy włosach przetłuszczających się może powodować, że szybciej stracą świeży wygląd
– w składzie betaina – nawilżenie, redukcja podrażnień, alantoina – kojenie podrażnień, działanie regenerujące, D- pantenol – kojenie, piroktonian olaminy – niwelowanie łuszczenia skóry
Micelarny szampon kojąco – nawilżający – moja opinia
Bardzo często mam problemy z suchą i wrażliwą skórą głowy i ostrożnie wybieram produkty do jej pielęgnacji. Micelarny szampon kojąco – nawilżający to derokosmetyk, który w moim przypadku faktycznie się sprawdza pod kątem nawilżania skóry. Tworzy na niej i na samych włosach jakby ochronny film. Dzięki temu skóra mniej swędzi, mniej się łuszczy i mam poczucie, że problem się trochę wycisza.
Dajcie znać w komentarzu czy stosowaliście któryś z tych dermokosmetyków (:
One thought on “Przetestowałam produkty marki Pharmaceris – recenzje dermokosmetyków”