Strona główna » Przetestowałam produkty HISKIN Crazy Hair – moja opinia

Przetestowałam produkty HISKIN Crazy Hair – moja opinia

Marka HISKIN pojawiała się na rynku kosmetycznym w momencie wielkiego bumu na produkty do pielęgnacji włosów, wypromowania pojęcia równowagi PEH i świadomego dbania o włosy. Zaproponowała klientom wiele interesujących produktów w przystępnych cenach, więc wcale nie dziwi mnie, że szybko się przyjęła i wciąż cieszy się dość dużym zainteresowaniem. Dzięki temu mocno poszerza zakres swojego asortymentu i działa nie tylko na polu produktów do pielęgnacji włosów, ale również ciała. Miałam okazję sprawdzić na sobie kilka z produktów HISKIN z linii Crazy Hair, a nawet Crazy Body. We wpisie znajdziecie moje opinie na ich temat.

Maska do włosów milk chocolate Crazy Hair by HISKIN – 1000ml/20,99zł

MAska milk chocolate crazy hair - opinia

– duże opakowanie z zakrętką – trochę niepraktyczne, bo ciężko je odkręcić w czasie mycia włosów, jeśli się nie pomyślało o tym przed rozpoczęciem, a nabierając porcję produktu najzwyczajniej zanużamy dłoń bezpośrednio w maskę

– Maska do włosów milk chocolate Crazy Hair ma przyjemny zapach przypominający mi budyń waniliowy, mimo, że niby to ma być milk chocolate. Zapach nie utrzymuje się długo na włosach

– konsystencja puddingu – bardzo łatwo rozprowadza się na całej długości włosów, a przy większej ilości potrafi przelewać się i przeciekać przez palce

– bardzo wydajna – to opakowanie nie ma końca i mówi to posiadaczka włosów do pasa

– w składzie emolienty w postaci masła kakaowego i oleju słonecznikowego, jest też inulina, ale również Dimethicone, czyli działający wygładzająco silikon

Maska do włosów milk chocolate Crazy Hair by HISKIN  moja opinia: moje włosy już po pierwszym użyciu były wygładzone i przyjemne w dotyku, łatwe do rozczesania, sypkie, nieobciążone. Co prawda efektu wow nie było, ale mogę uznać tą maskę za przyjemny w użytkowaniu produkt, po którym włosy wyglądają okej.

Galaretka do laminowania włosów średnioporowatych Crazy Hair by HISKIN – 300ml/23,99zł

galaretka do laminowania włosów crazy hair opinia

– duże opakowanie z zakrętką – ponownie trzeba pamiętać o odkręceniu go przed myciem, bo śliskie dłonie to później mocno utrudniają i ponownie chcąc wydobyć porcję produktu musimy w nim zanurzyć dłoń

– galaretka do laminowania włosów Crazy Hair  ma ładny, wiśniowy zapach – możliwe, że ja się przyzwyczaiłam do niego szybko, ale osoby z otoczenia zwracały na niego uwagę i pytając o produkt, jakiego używam do włosów

– galaretkowa konsystencja – ułatwia to aplikację, bo nic nie spływa, a jednocześnie łatwo się ją rozprowadza na długości włosów

– w składzie duża poracja protein, humektanty i olej ze słodkich migdałów

Galaretka do laminowania włosów średnioporowatych Crazy Hair moja opinia: uwielbiam efekt, jaki uzyskuje po użyciu tej galaretki.  Nakładam ją zazwyczaj raz w tygodniu na 20 minut i po zmyciu suszę włosy suszarką. Po galaretce włosy są gładkie, dobrze dociążone, ale nie ma totalnego przyklapu. Pozostają sypkie i nie strączkują się. Jednym zdaniem, po prostu bardzo korzystnie się prezentują zarówno tuż po myciu jak i na drugi dzień.

Peeling trychologiczny do skóry głowy Crazy Hair by HISKIN – 100ml/22,99zł

peeling do skóry głowy crazy hair opinia

– opakowanie w formie tubki z aplikatorem – wygodnie się dozuje odpowiednią ilość, a zwężenie w postaci dziubka ułatwia aplikację między włosami

– peeling trychologiczny Crazy Hair ma żelową konsystencję – nic nie ścieka ze skóry, łatwo się go rozprowadza

– miętowo – limonkowy zapach – tutaj to już kwestia indywidualna, ale akurat mnie nie drażnił, choć był mocno wyczuwalny

– nie podrażnia – nie jest na tyle mocny żeby wywołać u mnie taki efekt

Peeling trychologiczny do skóry głowy Crazy Hair by HISKIN moja opinia: bardzo charakterystyczny dla tego peelingu jest zapach. Niektórym może wydawać się trochę chemiczny, ale dla mnie to faktycznie mix limonki i mięty tak jak wskazuje to na opakowaniu producent. Pozytywnie zaskoczył mnie aplikator. Wystarczy delikatnie przekręcić zakrętkę i w dziubku pojawią się otwór. Minimalizuje to szanse na zgubienie zakrętki i ogólnie jest bardzo praktyczne. Po nałożeniu peelingu na skórę głowy od razu czuje się taki powiew świeżości i chłodu. Wszystko dzięki zawartej w składzie mięcie. Jest to bardzo przyjemny efekt dodatkowy. Peeling nie jest jakiś super mocny, nie spowodował u mnie żadnych podrażnień. Jest to produkt, który robi wszystko to, co powinien robić peeling. Moja skóra głowy była dobrze oczyszczona i pozostało na niej uczucie wspomnianej wcześniej świeżości.

Maska do włosów watermelon Crazy Hair by HISKIN – 1000ml/20,99zł

Przetestowałam produkty HISKIN Crazy Hair – moja opinia

– ogromne opakowanie z zakrętką – bardzo łatwo jest wydobyć produkt i zużyć do ostatniej kropli jednak za każdym razem trzeba zanurzyć dłoń w produkcie

– maska do włosów watermelon Crazy Hair ma przyjemny słodkawy zapach – nie utrzymuje się na włosach

– lejąca konsystencja – czasem ciężko ją utrzymać żeby nie przeciekła przez palce, ale taka forma to też plus, bo sprawnie można ją rozprowadzić na całej długości włosów

– bardzo wydajna – może to być kwestia pojemności opakowania, które jakby nie miało końca

– w składzie znajdziemy olej słonecznikowy, który jako emolient tworzy na powierzchni włosa film ochronny, natłuszczający alkohol cetylostearynowy, nawilżającą trehalozę i pantenol oraz dbający o wygładzenie i mający funkcje ochronne silikon w postaci Dimethicone (mimo wszystko polecam uważać żeby maska nie miała kontaktu ze skórą głowy)

Maska do włosów watermelon Crazy Hair by HISKIN moja opinia: efekt, jaki zawsze uzyskuje po tej masce to wygładzenie, sypkość i taki ładny błysk, zero problemów z rozczesywaniem. Nie dociąża ona moich włosów jakoś bardzo, ale trochę ujarzmia ich elektryzowanie i lewitację. Lubię ją stosować szczególnie w okresie jesienno – zimowym.

MAska milk chocolate crazy hair - opinia 1

Płyn do kąpieli i pod prysznic z rozświetlającym pyłem, Crazy Body by HISKIN, 250ml/12,99zł

– opakowanie zamykane na klik – praktyczne i wygodne w użytkowaniu

– płaska zatyczka pozwala na postawienie opakowania do góry nogami (pomocne, gdy mamy już niewiele produktu w środku)

– biała barwa – błyszczące drobinki w środku, które dają miły dla oka efekt

– płyn do kąpieli Crazy Body ma przepiękny, słodki zapach pianek marshmallow – żałuję, że nie utrzymuje się na skórze po kąpieli

– lejąca konsystencja – to spory minus, bo powoduje, że produkt jest mało wydajny, ucieka z dłoni przy próbach rozprowadzenia i rozmydlenia na ciele

– w składzie woda różana, nawilżająca trehaloza, tworzący ochronną warstwę na skórze olej ryżowy i olej jojoba

– nie podrażnia

Płyn do kąpieli i pod prysznic z rozświetlającym pyłem, Crazy Body by HISKIN moja opinia: w drogeriach mamy obecnie całą masę różnych fajnych produktów do kąpieli jednak ten od Crazy Skin warto kupić chociażby ze względu na zapach. Przyjemnie jest się po całym dniu zrelaksować podczas kąpieli, a ten zapach zdecydowanie jeszcze bardziej umila tą czynność. Szkoda tylko, że jest on tak ulotny. W produkcie znajduje się błyszczący pył, jednak po kąpieli nic z niego na skórze nie zostaje. Płyn nie wysusza skóry i nie powoduje żadnych podrażnień. Dla mnie jest odrobinę zbyt lejący.

płyn do kąpieli crazy body marshmallow opinia

Spodobał Ci się mój wpis?

Zostaw po sobie komentarz i odwiedź mnie w mediach społecznościowych gdzie znajdziesz więcej ciekawych materiałów

Co powiesz na...?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *