Uwielbiam pierniczki w każdej wersji i to nie tylko w okresie świątecznym. Mimo że bardzo odpowiada mi ich korzenna nuta smakowa i mogę jeść je be końca to nigdy jeszcze nie przygotowywałam ich sama. 2022 zapisze się jako rok mojego pierwszego podejścia do tego wypieku i to całkiem udanego. W tym wpisie znajdziecie przepis na pyszne, miękkie, świąteczne pierniczki. Od razu muszę uprzedzić, że ciasto będzie potrzebowało około 10 godzin w lodówce żeby nabrać odpowiedniej konsystencji, więc jest to przepis, gdzie trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Przepis na świąteczne, miękkie pierniczki - składniki
W pierwszym etapie przygotowujemy masę na nasze pierniki. Z przepisu wychodzi około 100 średnich pierniczków. Będzie nam potrzebne:
– 150g masła – czytajcie etykiety i nie dajcie się oszukać na miks tłuszczowy, kupujemy masło 80% tłuszczu
– 200g miodu – najlepiej takiego płynnego
– 1 łyżeczka kakao
– 20g – 30g przypraw do pierników – nie mogłam znaleźć mielonych goździków, więc wzięłam gotową mieszankę, w skład której wchodzi: cynamon, imbir, goździki, gałka muszkatołowa, kolendra, kardamon, pieprz czarny, ziele angielskie, anyż
– 2 łyżeczki sody oczyszczonej
– 150ml śmietany 18%
– 500g mąki pszennej – ja akurat znalazłam w Kauflandzie taką oznaczoną jako mąka na pierniczki (pszenno – żytnia)
– 4 żółtka ze średniej wielkości jajek
– 50g drobnego cukru – u mnie wersja deserowa, czyli praktycznie niesłodka, ale jeśli lubicie pierniczki bardziej słodkie to można dodać nawet do 150g cukru
Przepis na świąteczne, miękkie pierniczki – ciasto
Do małego garnka wrzucamy masło, miód, kakao i przyprawę do pierniczków (lub własnoręcznie przygotowaną mieszankę przypraw).
Mieszamy, a następnie wstawiamy na kuchenkę ustawioną na najmniejszą możliwą moc grzania. Podczas podgrzewania cały czas mieszamy i pilnujemy żeby masa się nie przypaliła. Po całkowitym roztopieniu masła i połączeniu wszystkich składników odstawiamy całość do wystudzenia.
Teraz możemy się zająć drugą częścią. Do miski wsypujemy 2 łyżeczki sody oczyszczonej i dodajemy śmietanę. Wszystko mieszamy. Następnie dodajemy mąkę, cukier i żółtka jajek. Mieszamy żeby składniki mniej więcej się zmieszały.
Po ostygnięciu naszej masy (nie musi być całkowicie zimna) wlewamy ją do miski z mąką i dodatkami. Wszystko mieszamy łyżką na jednolitą masę. Ciasto będzie dość tępe i gumowate. Formujemy z niego kulkę, miskę zaklejamy folią i chowamy do lodówki na 10h tak żeby stężało.
Przepis na świąteczne, miękkie pierniczki – przygotowanie
Po upłynięciu odpowiedniego czasu wyciągamy ciasto z lodówki i dzielimy na 6 kawałków. Początkowo będzie zbite i twarde, ale pod wpływem ciepła rąk nabierze formy plasteliny. Ciasto można podzielić na mniej kawałków lub wcale nie dzielić, ale znacznie ułatwi to rozwałkowywanie.
Posypujemy blat/stolnicę i wałek mąką. Na tak przygotowanej powierzchni rozwałkowujemy kulki ciasta na placki o grubości 0,6 – 1cm pamiętając, że ciasto w piekarniku lekko urośnie – grubość, na jaką rozwałkujecie zależy od tego, jakie pierniczki lubicie.
W tak zwanym międzyczasie włączamy piekarnik na 170°C w trybie góra/dół i kładziemy na blachy papier do pieczenia.
Kolejny krok jest najprzyjemniejszą częścią, bo pora na wycinanie pierniczków. Można tu bawić się ręcznie, jeśli ktoś ma odpowiednie zdolności lub chęci. Ja kupiłam zestaw foremek do wycinania o różnych wielkościach. Równie dobrze można w tym celu użyć po prostu szklanki, kieliszków itd. i zrobić okrągłe pierniczki, pierniczki z otworkami, księżyce…
Wycięte pierniczki układamy na blasze w około 1 cm odstępach od siebie tak, aby przy pieczeniu się ze sobą nie złączyły. Tym sposobem wyszło mi 4,5 blachy pierniczków.
Wstawiamy wypełnioną blachę do rozgrzanego piekarnika na środkową półkę i pieczemy 12 minut (170°C w trybie góra/dół).
Pierniczki można jeść na ciepło lub poczekać aż do ich wystygnięcia. Można je również ozdobić na wierzchu lukrem lub czekoladą. U mnie wersja bez polewy, bo takie lubię najbardziej.
Smacznego!