Jestem ogromną fanką działania Lanoliny od Ziaja. Ratowała mnie ona całą zeszłą zimę i wiosnę. Pisałam o niej we wpisie: Lanolina kosmetyczna, Ziaja – sprawdzony sposób na suche i popękane usta. Nie każdemu odpowiada jednak jej specyficzny zapach. Znalazłam dla niej godnego zastępcę, który ma bardzo podobne działanie i formułę, ale pachnie owocowo. Zapraszam na jego recenzję.
Spis treści
Nawilżająco – odżywcza maska do ust na noc od Prreti – moja opinia
– nawilżająco – odżywcza maska do ust na noc od Prreti to 15ml/22,99zł
– wygodne opakowanie w formie miękkiej tubki zakończonej ściętym dziubkiem – klasyczne, ułatwia rozprowadzanie produktu na ustach
– nawilżająco – odżywcza maska do ust na noc od Prreti ma ładny, słodki, owocowy zapach – może trochę jak guma balonowa
– gęsta formuła – nie ma to większego wpływu i nie utrudnia rozprowadzania na ustach
– pozostawia lepką, ładnie błyszczącą powłokę – nie wchłania się całkowicie, dzięki czemu tworzy ochronną warstwę na ustach
Nawilżająco – odżywcza maska do ust na noc od Prreti – moja opinia
Lubię efekt wizualny jaki daje nawilżająco – odżywcza maska do ust na noc od Prreti, czyli błyszczące, dobrze nawilżone usta. Nie każdemu będzie odpowiadać to, że przez maskę usta są lepkie. Pod tymi względami i w kwestii konsystencji jest praktycznie identyczna co Lanolina z Ziaja. Za to o niebo lepiej pachnie.
Używam jej i na noc i na dzień jako ochrona. Stosując regularnie przy dobrej kondycji skóry ust widziałam po prostu nawilżenie. Brakowało mi żeby niwelowała wyczuwalne, pojawiające się czasem suche skórki.
Zaczęłam na tą maskę zupełnie inaczej patrzeć i oceniać jak byłam chora, miałam niesamowicie przesuszone, popękane usta. Każda inna pomadka jaką miałam pod ręką szybko się wchłaniała lub znikała, a maska tworzyła właśnie tą warstwę, która się utrzymywała. Dzięki temu poza nawilżeniem doszło uczucie komfortu, skóra nie pękała bo miała dodatkową warstwę, która ją cały czas chroniła i to przez wiele godzin (była wyczuwalna na ustach nawet po całej nocy).
Myślę, że to dobra alternatywa jeśli ktoś nie jest w stanie przeboleć zapachu lanoliny od Ziaja, która jak dla mnie ma dość zbliżone działanie do tej maski.
Wolicie maskę Prreti czy Lanolinę?