Seria najprzyjemniejsze w wersji październikowej szczególnie mi się przyda. Ostatnio jakoś bardziej doskwiera mi uczucie, że żyję z dnia na dzień, wciąż jest tak samo, ciężko mi jest odszukać radość i cieszyć się tymi pozytywnymi momentami. Może to zestawienie i analiza pozwoli mi choć trochę zmienić i przestawić swoje myśli, zmotywuje do zaplanowania najbliższych dni czy weekendów w jakiś inny sposób, może gdzieś się wyrwać z tej codzienności i powtarzalności dni. Mam nadzieję, że przede wszystkim pozwoli spojrzeć na ubiegły miesiąc z dystansem i docenić go za to co miłego przyniósł. Polecam Wam również dołączyć i podsumować swój październik.
Najprzyjemniejsze październik 2022 - spotkania i wydarzenia
W październiku skorzystałam z zaproszenia Bielenda Professional i wybrałam się na targi LNE, gdzie nie tylko miałam okazję poznać znaczną część ekipy tworzącej i promującej markę, ale również skorzystać z jednego z oferowanych przez nią zabiegu. Wykorzystano w nim nowe produkty i formuły, które sprawiły, że moja skóra odżyła, stała się bardziej sprężysta, promienna i wyraźnie lepiej wyglądała. Sam zabieg i leżenie na tym wygodnym łóżku (mimo że pośrodku trwających targów i przepływającego wokół tłumu ludzi) było niesamowicie przyjemne i aż ciężko było mi później wstać i wrócić do rzeczywistości. Oczywiście na koniec dostałam od marki jeszcze całą torbę z kosmetyczną wyprawką.
Drugie październikowe wydarzenie w którym w pewien sposób brałam udział to był Mini Mini Kraków Run gdzie swoje umiejętności biegacza mógł przedstawić mój chrześniak. Impreza zorganizowana z dużą pompą i pomysłem tak, że mali biegacze nie mieli czasu się nudzić. Dla mnie to też była moc atrakcji i aktywności, bo taki mały człowiek ma niesamowicie dużo energii i chęci do biegania, co za każdym razem mnie zaskakuje.
Najprzyjemniejsze październik 2022 - podróże
To był chyba najspokojniejszy pod kątem wyjazdów i wycieczek miesiąc w całym roku, a już na pewno najmniej aktywny październik ostatnich lat. Mimo, że pogoda dopisywała to ciężko mi było się gdziekolwiek zebrać i ruszyć. Może to też jest powód mojego obniżonego nastroju w ostatnim czasie. Jest jednak jedna rzecz o której warto wspomnieć mianowicie magiczne, poranne spacery nad Wisłą. Ich niezwykłość i urok tkwił w pomarańczowo, różowych odcieniach nieba i leniwie przesuwającej się po tafli rzeki mgle, która otulała wszystko jednocześnie pozostawiając dość wysoki stopień widoczności dla podziwiających ten spektakl ludzi pędzących do pracy.
Najprzyjemniejsze październik 2022 - jedzenie
W październiku było kilka przyjemnych słodkości jak pełne dodatków doughnuty czy czekoladki Reese’s, ale najlepsze dla mnie okazały się wymarzone od dawna cynamonki. Drożdżówki zrobiłam sama i to z podwójnej porcji. Wyszły takie, że palce lizać. Jestem ogromnym łakomczuchem, a cynamonki uwielbiam, więc mogę nie być obiektywna w temacie ich smaku. Nie zmienia to faktu, że jedno z jesiennych zadań zaliczone i myślę, że jeszcze ten wypiek powtórzę w najbliższym czasie.
Najprzyjemniejsze październik 2022 - kosmetyki
Najprzyjemniejsze w październikowej, kosmetykowej sferze były dwie świetne paczki PR. Pierwsza z nich to zestaw od marki Pharmaceris, który sama mogłam sobie skompletować. W zasadzie wprowadziłam już wszystkie z tych kosmetyków do swojej codziennej rutyny pielęgnacyjnej. Zbieram w głowie swoje spostrzeżenia, odczucia i powoli szykuję się do tworzenia pierwszych recenzji na ich temat.
Druga z paczek to produkty z nowej linii marki Vis Plantis. Oczywiście poprosiłam o wersję do włosów średnioporowatych, bo właśnie takie posiadam. Zanim jeszcze zaczęłam używać to zakochałam się w zapachu tych kosmetyków (niby to mango, ale dla mnie to taka jednak trochę brzoskwiniowa nuta). Wróciłam do regularnego olejowania włosów i olejek z tego zestawu okazał się strzałem w 10.
Najprzyjemniejsze październik 2022 - seriale i książki
W październiku już regularnie, co tydzień oglądałam Ród Smoka. To była czysta przyjemność dla fanki wszelakiego fantazy. Bardzo miło wspominam Grę o tron, więc tym bardziej wyczekiwałam tej produkcji i nie zawiodłam się. Ród Smoka trzyma poziom i klimat poprzedniego serialu.
W październiku mocno wkręciłam się kołowrotek tworzenia treści czy to na stronę czy na Instagram i nie miałam czasu na czytanie za to jak zawsze udało mi się przesłuchać dużo autiobooków, które bez przerwy mi towarzyszą podczas wszelakich obowiązków czy w drodze do pracy. Mam kilka lekkich i przyjemnych polecajek z tego miesiąca, które z pewnością i Wam umilą jesienne dni. Muszę tutaj wymienić:,,Szansa od losu” Dorota Milli, ,,Miłość w spadku” Agnieszka Rusin, ,,Tamta kobieta” Anna H. Niemczynow, ,,Elon Musk. Wizjoner z Doliny Krzemowej” Kinga Kosecka, Renata Pawlak, ,,Szepty pienińskich ścieżek’’ Joanna Tekieli oraz ,,Bitcoin i Blockchain. Narodziny kryptowalut” Mateusz Wiatr, Mateusz Lubiński.
Najprzyjemniejsze październik 2022 - zakupy
Jak w każdym polskim domu tak i u mnie jest cała masa kubeczków, szklaneczek itp., które aż wysypują się z kuchennych szafek. Mimo to od czasu zakupu ekspresu do kawy chodziły za mną jeszcze bardziej te bajeranckie z podwójną ścianką. Najpierw wypatrzyłam je sobie w Kauflandzie, ale mocno trwałam w tym, że nie kupię, bo po co mi kolejne do kolekcji. Tydzień później całkiem nie przypadkiem idąc alejką sklepu zauważyłam że są w promocji. Tym sposobem dwie nowe szklanki trafiły do mojej kuchni. Pięknie się prezentują, a picie z nich kawy to jeszcze większa przyjemność niż zwykle.