Wielokrotnie wspominałam, że stałam się fanką żeli kwasowych do mycia zarówno twarzy jak i ciała. To jest świetna i prosta opcja na regularne mikrozłuszczanie skóry. Najlepiej mi się sprawdzają i najczęściej sięgam po 4 spośród całej masy dostępnych obecnie na rynku kosmetycznym produktów. We wpisie zdradzę, które to żele i co się w nich kryje.
Spis treści
Moje top 4 żele kwasowe
Wszystkie używałam zarówno do mycia twarzy jak i ciała. Jest to świetne rozwiązanie w przypadku trądziku na ramionach, plecach, udach itd. o czym pisałam w poście: Jak radzić sobie z BACKNE, czyli trądzikiem na plecach.
Dodatkowe informacje
Pamiętajcie tylko żeby przy myciu dać czas na zadziałanie żelu – zróbmy przynajmniej minutowy masaż powstałą pianą lub po prostu na tą minimum minutę zostawmy ją na skórze.
Tołpa Sebio+ żel do mycia twarzy 2 kwasy (16,91zł/100ml)
Pharmaceris linia T – antybakteryjny żel myjący T do twarzy (21,05zł/100ml)
BasicLab Dermatis – wygładzający żel myjący przeciw niedoskonałościom (25zł/100ml)
Bielenda Professional Sebio Derm – łagodny żel do mycia twarzy z kompleksem antybakteryjnym (27zł/100ml)
Może się wydawać, że cena niektórych z nich jest spora jak na żel do twarzy czy mycia ciała, ale biorąc pod uwagę objętości opakowań wychodzą bardzo podobnie. Ceny (uwzględniając te regularne bez promocji) za 100ml wpisałam powyżej.
Używacie żeli kwasowych? Jacy są Wasi ulubieńcy?