Jakiś czas temu dostałam od marki Bielenda Professional paczkę z nowościami, gdzie między innymi znajdował się lipidowy krem ochronno – odżywczy z Aminokwasami i Laktoferyną. Nie czekałam długo z zabraniem się na testy za to jego recenzja długo czekała na pojawienie się zarówno tutaj jak i na moim Instagramowym profilu. Nadrabiam, bo jest to krem o którym warto mówić i jestem pewna, że w nadchodzącym okresie jesienno – zimowym nie jednej osobie uratuje skórę.
Spis treści
Lipidowy krem ochronno - odżywczy z Aminokwasami i Laktoferyną, Bielenda Professional - moja opinia
– lipidowy krem ochronno – odżywczy z Aminokwasami i Laktoferyną od Bielenda Professiona to 50ml za 99,99zł
– opakowanie air less – higieniczne i wygodne z pompką
– niesamowicie przyjemny, słodkawy zapach – mi przypomina gumę balonową. Niestety nie utrzymuje się na skórze na dłużej.
– formuła jednocześnie dość lekka, ale też bogata – łatwo się rozprowadza, dość szybko się wchłania
– lipidowy krem ochronno – odżywczy z Aminokwasami i Laktoferyną od Bielenda Professiona pozostawia na skórze delikatny, wyczuwalny film
– nie lepi się, nie powoduje rolowania makijażu
– nie spowodował u mnie zapchania, wysypu
– lipidowy krem ochronno – odżywczy z Aminokwasami i Laktoferyną od Bielenda Professiona ma bogaty skład, w którym znajdziemy laktoferynę (wspiera mikrobiom i odporność skóry, regeneruje i koi), aminokwasy (nawilżają, regenerują, wspierają barierę ochronną skóry), ceramidy (nawilżają, odżywiają, wspierają barierę ochronną skóry), skwalan (regeneruje, odżywia), krzemionka (nawilża, ujędrnia)
Lipidowy krem ochronno - odżywczy z Aminokwasami i Laktoferyną, Bielenda Professional - moja opinia
Jak wiecie lubię lekkie formuły kremów, w szczególności tych na dzień. W tym przypadku trochę się obawiałam, ale finalnie okazało się, że mimo że krem jest bogaty i dość zbity to nie jest ani tłusty (nie zostawiał takiej nieprzyjemnej, ciężkiej powłoki na skórze), ani nie za mocno treściwy. Stosowałam go na noc jako domknięcie całej pielęgnacji. W tej roli spisywał się świetnie, bo to jest produkt, który pozostawia skórę bardzo dobrze nawilżoną, miękką, ukojoną i odżywioną (to zaobserwowałam przy dłuższym stosowaniu patrząc na ogólny stan i wygląd skóry).
Oczywiście jak to przy bogatszych kremach moja skóra rano była mocno przetłuszczona, ale nie bardziej niż w przypadku innych kremów (nie miał wpływu na mocniejsze niż zwykle przetłuszczanie w ciągu dnia, nocy).
Krem jest bardzo przyjazny skórze i jeśli potrzebujecie regeneracji, wsparcia, odbudowy naturalnej bariery ochronnej (bariery hydrolipidowej) to warto rozważyć właśnie ten produkt – tutaj ogromne znaczenie ma dobór składników wiodących.
Napiszcie w komentarzu czy znacie ten krem (:
2 thoughts on “Lipidowy krem ochronno – odżywczy z Aminokwasami i Laktoferyną, Bielenda Professional – moja opinia”