Zbliżają się święta i czas, kiedy spotyka się bliższa i dalsza rodzina oraz znajomi. Często i gęsto padają znane nam wszystkim niekomfortowe pytania, na które najchętniej nie odpowiadalibyśmy wcale lub po prostu ostro skomentowali. Pytania bywają niewygodne, trudne, bezmyślne, a nierzadko bolesne, dlatego tak trudno jest nam sobie z nimi poradzić. Sama znam temat od podszewki i korzystając z tego, że szukam odpowiedniego sposobu na taktowne ucinanie tematu postanowiłam opisać to, co udało mi się wymyślić, wyszukać w odmętach Internetu i sprawdzić. Jak odpowiadać na dociekliwe pytania o dziewczynę, chłopaka, ślub i dzieci?
Są takie pytania, których lepiej nie zadawać - jak odpowiadać na dociekliwe pytania o dziewczynę, chłopaka, ślub i dzieci
Przez całe życie wymaga się od nas podążania pewnym ustalonym od dawien dawna schematem. Świat i podejście do życia powoli się zmienia, a jednak wciąż zbyt wolno, aby dotrzeć i zasiedlić się w głowach i podejściu do pewnych spraw u poprzednich pokoleń. Tym samym na barki zarówno mężczyzn jak i kobiet spada ciężar pytań. Od najmłodszych lat słyszymy serię w stylu: masz dziewczynę/chłopaka, ile czasu tak na lokatornym będziesz żyć, kiedy ślub, kiedy dzieci, staracie się o dzieci, ale bym już wnuki chciała, młodsi się nie robicie, czy karmisz piersią, dlaczego już wracasz do pracy, kiedy drugie dziecko…i tak bez końca. Im dalej brniemy w dorosłe życie tym to się nasila i nigdy nie ma to końca, bo w kolejnych etapach pytania się mnożą, rozwijają i dochodzą do nich złote rady i stwierdzenia typu: ja bym tak nie mogła, nie rozumiem jak możesz, dlaczego nie zrobisz tego, powinieneś to, tamto, tak a nie tak…
Nie znasz problemów i sytuacji życiowej innych ludzi
Moim zdaniem takie niekomfortowe pytania nie są na miejscu nawet, jeśli padają z ust najbliższej rodziny. Nikt nigdy nie wie, co dzieje się w czyjejś głowie, relacji, za zamkniętymi drzwiami. Jest wiele spraw, którymi nie dzielimy się z nikim. Są sprawy, które zrozumie jedynie osoba, która znalazła się w identycznej sytuacji, przeżyła to samo. Droga mamo, tato, ciotko, stryjeczna babciu szwagra ojca mojego wujka nie pytaj nawet, jeśli masz dobre intencje, bo nigdy nie wiesz ile skrajnych emocji i cierpienia możesz wywołać.
Najlepiej by było gdyby…
Najlepiej by było gdyby każdy mógł spokojnie przeżyć swoje życie tak jak mu odpowiada, według tego, co sam czuje i według tego jak jest dla nas samych najlepiej, bez narzucania presji, że musimy zakładać rodzinę i mieć dzieci, kupić dom czy samochód, jeść mięso lub nie jeść pomidorów. W myśl zasady żyjcie jak chcecie i dajcie żyć innym. Każdy z nas jest inny i uszczęśliwiają nas inne rzeczy tak samo jak inne rzeczy mogą wpędzić nas w stan depresji. Tymczasem żyjemy w świecie gdzie ludzie lubią wiedzieć, lubią się wtrącać w cudze życie i kochają wpychać nas w utarte ramy i schematy. Wiele z osób, które pytają pewnie same swego czasu się z takimi pytaniami mierzyły i ich nie cierpiały, dlaczego więc robią to kolejnym pokoleniom, innym osobom, wciąż utrwalają przyzwolenie na takie wściubianie nosa? Niestety świat jest jaki jest i trzeba jakoś poradzić sobie z tymi sytuacjami i znaleźć siłę na odpowiednią reakcję na te wszystkie pytania.
Jak odpowiadać na dociekliwe pytania o dziewczynę, chłopaka, ślub i dzieci?
Niestety ludzie albo są wścibscy i bezczelni, albo nie myślą lub kompletnie nie dociera do nich, że świat się zmienia i można mieć inny pomysł na przeżycie swojego życia. Wtedy trzeba mieć w gotowości odpowiednie odpowiedzi na te dociekliwe pytania. Można posegregować je na te poprawne i uprzejme oraz te bardziej kąśliwe i dobitne. Zapamiętajmy, że to strona zadająca te pytania nie ma taktu i nie musimy czuć się winni odpowiadając nawet w ironiczny sposób.
Czy masz jakiegoś kawalera, chłopaka, dziewczynę - jak odpowiadać na dociekliwe pytania
Bardzo kłopotliwe są pytania o posiadanie partnera, kiedy my wciąż szukamy swojej tożsamości i nie pojmujemy jeszcze naszej orientacji, nie czujemy potrzeby posiadania partnera lub bardzo chcemy mieć, ale nie spotykamy nikogo wartego naszego czasu i zaangażowania, albo właśnie rozpadł się kolejny z naszych związków, czy jesteśmy dopiero w początkowej fazie naszej relacji. Niezależnie od tego, kto zadaje te pytania nie mamy obowiązku opowiadania, zwierzania się z tych spraw, jeśli nie mamy na to ochoty i nie czujemy takiej potrzeby. Poniżej kilka przykładowych odpowiedzi, które możemy wykorzystać w takich sytuacjach.
Czy masz jakiegoś chłopaka/dziewczynę/partnera/partnerkę?
Grzecznościowe:
– Dopiero zaczynam życie na własną rękę i chcę najpierw nacieszyć się wolnością, jaką teraz mam. W końcu każdy musi odkryć, co mu się podoba i czego potrzebuje.
– Proszę, zostawcie mi moje życie, jeśli wydarzy się coś ciekawego, będziecie wiedzieć. Jeśli kiedykolwiek będę potrzebował pomocy w tej sprawie, skieruję się do Ciebie.
– Niestety jeszcze nie znalazł_m odpowiedniej osoby. Mam nadzieję, że to się niebawem zmieni.
– Znów pytacie o to samo, a jest o wiele ciekawszych tematów, o których chętnie Wam opowiem.
– Niestety u mnie nic ciekawego się w tym temacie nie dzieje. Ale chętnie za to posłucham, co u Was/Ciebie.
– Niedawno coś się zaczęło w tym temacie, ale w tym momencie nie zdradzę nic więcej. Uszanujcie to.
Z humorem:
– Nie, mój książę spadł z białego konia i jest zbyt uparty, żeby zapytać o drogę
– Nawet dwóch/dwie, a może trzy. Nie mogę ich wszystkich spamiętać, bo niektórych poznał_m dopiero co poznałam.
– Jak mam być z kretynem to wolę być sama.
Kąśliwe:
– Nie mam. A jak jest z Tobą? Jak Wam się układa? Czy masz dzieci? Nie planujecie więcej dzieci? Dlaczego tylko dwoje?
– W Twoim związku takie nudy i codzienność, że tak Cię ciekawi, co w moim?
– Jak patrzę na Wasze związki to nie mam nawet ochoty szukać.
– Kiedy ludzie się nauczą, że niektórych pytań nie należy zadawać.
Jak odpowiadać na dociekliwe pytania o ślub
Skoro partner jest to pora wytoczyć kolejne działa i zacząć oczywiście pytania o ślub. Dodatkowo dorzucane są do tego szantaże i groźby emocjonalne w stylu: młodsi się nie robicie, chcielibyśmy dożyć Waszego wesela, chcę wiedzieć czy mam już zbierać na kopertę… Wcale nie musicie się tłumaczyć z planów lub ich braku oraz powodów takiej, a nie innej decyzji.
To kiedy ślub?
Grzecznościowe:
– Jak się zdecydujemy, to na pewno damy wam znać.
– Teraz wszystko jest takie niepewne, że trudno coś planować. Jeśli się zdecydujemy, z pewnością dowiecie się w odpowiednim czasie.
– Nie planujemy ślubu, o czym już wspominaliśmy. Przedyskutowaliśmy to dokładnie, więc zdania nie zmienimy i uszanujcie to. Temat dla nas jest zamknięty.
Z humorem:
– Pragnę zauważyć, że na kopertę można zbierać cały czas niezależnie od daty ślubu – przynajmniej będzie gruba.
– 31 września, więc szykuj grubą kopertę.
– Widzę, że mamy pierwszych ochotników do pomocy w organizacji wesela! Bardzo się cieszymy i odezwiemy się w odpowiednim czasie.
– Kiedy będziemy już starzy i brzydcy i nie znajdziemy nikogo bogatszego/lepszego do tego czasu.
– Już wzięliśmy.
– Jak tylko urodzę.
– Jak tylko mój narzeczony się rozwiedzie.
Kąśliwe:
– Patrząc na Wasz związek nie mam pewności czy to dobra decyzja.
– Chyba znaleźliśmy głównego sponsora naszego wesela.
– Jak mi zasponsorujecie wesele.
– A w Twoim małżeństwie jest tak wspaniale i chwalisz sobie tą instytucję, że dopytujesz o mój ślub?
– Jak się w końcu dorobisz i będzie Ci stać na porządny prezent.
– Nie wiem po co pytasz, bo sami nie wiemy czy was zaprosimy.
– Jak Cię tak interesują małżeństwa, to może własnym się zajmiesz, bo
słyszałam ostatnio, ze nie najlepiej Wam się układa.
– Kiedy ludzie się nauczą, że niektórych pytań nie należy zadawać.
Jak odpowiadać na dociekliwe pytania o dzieci/wnuki
Pytania o wnuki/dzieci i staranie się o potomstwo, kiedy my walczymy po cichu od długiego czasu bez skutku lub straciliśmy ciążę, albo okazuje się, że któreś z partnerów nie może, nie czujecie instynktu i sama myśl o dziecku unieszczęśliwia. Jest to najbardziej złożony temat i chyba właśnie te pytania są dla nas najbardziej kłopotliwe i raniące. Starsze pokolenia wciąż nie rozumieją, że w dzisiejszych czasach pytania o dzieci są nie na miejscu z wielu różnych względów i posiadanie dzieci nie jest głównym celem życiowym. Jeśli już te pytania padają to pamiętajmy, że to my decydujemy o tym z kim chcemy rozmawiać o naszych decyzjach dotyczących macierzyństwa/macierzyństwa i powinniśmy zwrócić pytającemu uwagę, że jest to skrępowania w końcu osoba zadająca pytanie nie miała).
Kiedy w końcu dziecko?
Grzecznościowo:
– Czuję się bardzo niezręcznie, gdy zadajesz mi tak intymne pytania.
– Twoje uwagi na temat moich wyborów są dla mnie krępujące i zupełnie nie na miejscu.
– Pozwól, że sam_a będę decydować o swoim życiu tak jak Ty mogł_ś decydować o swoim.
– Przez takie pytania i komentarze przekraczacie granicę mojej prywatności i wkraczacie w moją strefę intymną.
– Nie znasz dokładnie mojej sytuacji, nie wiesz, z czym się mierzę, więc dlaczego zadajesz tak intymne pytania?
– To nie jest Twoja sprawa, więc proszę, nie zadawaj mi takich pytań, jeśli chcesz, żeby nadal było miło i przyjemnie.
– To jest moja prywatna sprawa. Ja Ci do sypialni nie zaglądam.
– Jestem bezpłodn_. Coś jeszcze pragniesz wiedzieć?
– A dlaczego Wy tak bardzo chcieliście mieć dzieci?
Z humorem:
– Jak tylko znajdziemy sponsora na jego utrzymanie.
– Jak uda nam się sprzedać to starsze.
– Kiedy będzie nas na to stać. Może pomożecie, skoro tak dopytujecie?
– Trudno stwierdzić, kiedy najdzie mnie ochota żeby zrujnować sobie życie.
– Jak do 500+ będą dokładać mercedesy.
Kąśliwie:
– To jest intymna sprawa. Ja nie wypytuje o Twoje życie seksualne, więc tego samego oczekuje od Ciebie.
– Kiedy ludzie się nauczą, że niektórych pytań nie należy zadawać.
– Koniecznie chcesz, żebym miała dziecko – jaki masz w tym interes?
– A Wy kiedy będziecie uprawiać se_ks?
– A wy? Kiedy zaczniecie uprawiać se_ks bez zabezpieczenia?
– Jak bardzo puste, jałowe i nudne musiało być twoje życie, skoro zdecydowałaś się na dziecko.
Kiedy drugie dziecko?
Do tego dodałabym tylko podsumowujące: masz rację, to pierwsze zupełnie nam nie wyszło.