Nie ukrywam, że lubię różnorodność w tematyce książek po jakie sięgamy. Wszystko zależy od mojego nastroju i otoczenia. Czasami łykam kryminał za kryminałem, a innym razem fantastykę lub…romans. One mają coś w sobie, pewną magię uczuć, scen, wyobrażeń o szalonej miłości i związkach, które są odrealnione i może właśnie dlatego czasem są tak przyjemne w odbiorze. W temacie książkowych romansów mam do polecenia kilka przyjemnych tytułów, które poznacie poniżej.
Spis treści
Idealny romans na zimę - „Tam, gdzie mocniej bije serce” M.B.Morgan
„A gdyby tak zostawić za sobą wszystkie problemy i wrócić do miejsca, gdzie wszystko wydawało się łatwiejsze? Na taki pomysł wpada Magda, gdy jej mąż prosi o przerwę w ich trzyletnim małżeństwie. Dla niej prośba jest równoznaczna z zakończeniem związku, w którym i tak nie czuła się spełniona.”
W romansach, poza oczywiście głównym wątkiem miłosnym, lubię też całą otoczkę miejsc, postaci i osób wspierających główną bohaterkę czy bohatera. Właśnie to tworzy cały, urokliwy klimat w książce „Tam, gdzie mocniej bije serce” M.B.Morgan. Bohaterka powraca do znanej sobie już dość dobrze Geniu, więc jest trochę wspominkowo, trochę sentymentalnie. Do tego towarzystwo przemiłego, starszego małżeństwa sprawiającego, że książka zyskuje pewne ciepło. Mamy też włosko, ognisto, romansowy klimat, który sprawa, że książkę czyta się z przyjemnością zagłębiając się w zawiłe relacje, rozterki i uczucia głównej bohaterki.
Idealny romans na zimę - „Terapia wstrząsowa” M.B.Morgan
„Milena porzuca swojego narzeczonego Patricka i postanawia wykorzystać wykupioną już podróż poślubną do Grecji. W hotelowym pokoju znajduje zagadkowy list, w którym tajemniczy „Przewodnik” zaprasza ją do niezwykłej przygody.”
„Terapia wstrząsowa” to ponownie autorka M.B.Morgan. Znów mamy pięknie zarysowane tło wydarzeń – tym razem jest to Grecja i jej romansowo, tajemnicza odsłona. Książka ma bardzo fajny motyw, bo skrzywdzona i zdradzona bohaterka, która wybrała się w podróż poślubną po odwołanym ślubie trafia w hotelowym pokoju na listy. To zapoczątkowuje całą grę i serię wydarzeń, o których miło się czyta. Dodatkowo mamy tu wątek psychologicznej zabawy, z której może i my jako czytelnicy coś wyniesiemy.
Idealny romans na zimę - „Park Avenue” - Penelope Ward, Vi Keeland
„Prędko jednak okazało się, że śliczną nianię i przystojnego pracodawcę łączy coś więcej. Oboje starali się ukrywać wzajemną fascynację i pozwalali sobie zaledwie na niewinny flirt.”
Książka „Park Avenue” – Penelope Ward i Vi Keeland to coś dla fanów trochę ciętego języka i charakternych postaci. W tle mamy oczywiście rozczulajacą historię małej, rezolutnej dziewczynki, która sprawia, że nie jest to taki klasyczny romans pełen erotycznych scen. Jest tam jednak cały czas pewne napięcie, nutka niepewności, uczucia i trochę humoru, które wciągają czytelnika. Dodatkowo zakończenie zagmatwanej historii jest dość zaskakujące i ciekawe. Wbrew pozorom nie jest to romans jakiego spodziewałam się po tych autorkach. Ma ona w sobie trochę uczuć innych niż namiętność, pożądanie i przewidywalny scenariusz.
Idealny romans na zimę - „SurvivaLove starcia” Melissa Darwood
„Pikantna komedia romantyczna, która rozpali Twoją wyobraźnię i będzie trzymać Cię w napięciu do samego końca.”
„SurvivaLove starcia” Melissy Darwood to książka bardzo lekka, humorystyczna, a nawet momentami można by powiedzieć, że absurdalnie głupkowata. Dojrzała kobieta o dość szalonym usposobieniu w podróży służbowej doprowadza swoim przedziwnym zachowaniem do utknięcia na bezludnej wyspie z przystojnym szefem. Schemat znany, ale cały urok książki polega na sposobie bycia głównej bohaterki i zasadniczego przystojniaka. Książka czasami irytuje, często bawi do łez, ale też zawiera wątki ognistego romansu. Finał jest zaskakujący tak jak to, że koniec końców jesteśmy w stanie polubić i zwariowaną główną bohaterkę i szorstkiego norwega.
Idealny romans na zimę - „Włoch” T.L.Swan
„Olivia podczas wakacji w Rzymie poznała niezwykle przystojnego Włocha, Enrico Ferrarę. Mężczyzna zwalił ją z nóg. Wystarczyło jego jedno spojrzenie w zatłoczonej restauracyjnej sali. Rozumieli się bez słów, nie mogąc się od siebie oderwać. Ale ta bajka – jak każda – dobiegła końca. Po dwóch latach spotykają się ponownie”
Na koniec zostawiłam taki typowy, ostry, romantyczny, przewidywalny i pełen wyuzdanego erotyzmu romans – „Włoch” T.L.Swan. Mamy tutaj prostą historię o wakacyjnym romansie dwójki młodych ludzi, która z czasem zostaje rozbudowana o kolejne spotkanie po latach i kontynuację znajomości. Są tu zawiłości rodzinne, konflikty interesów, można by powiedzieć mafijne potyczki na szczycie, a do tego płomienne opisy romansu. Jest to romansowy zestaw idealny, czyli: WŁOCHY, MIŁOŚĆ i MAFIA.
Dajcie znać w komentarzu jakie są Wasze ulubione romance (;