Strona główna » Gorszy stan skóry po jednej stronie twarzy – skąd się bierze, jak mu zaradzić

Gorszy stan skóry po jednej stronie twarzy – skąd się bierze, jak mu zaradzić

Obserwujesz gorszy stan skóry po jednej stronie twarzy? Może to wynikać z kilku przyczyn, które łatwo wyłapać i wyeliminować. Oczywiście często przyczyny mogą być złożone, skomplikowane i być ich kilka na raz jednak sprawdźmy najpierw podstawowe przyczyny. Są to trzy najczęstsze powody, które jakoś nam umykają w analizie zdarzeń przyczyniających się do gorszego wyglądu naszej skóry.

Spis treści

Gorszy stan skóry po jednej stronie twarzy - telefon

  1. Telefon

Chyba każdy z nas słyszał zdanie, że na powierzchni naszego telefonu jest więcej bakterii niż na toalecie. Rozmawiając przykładamy ekran bezpośrednio do skóry twarzy i to zazwyczaj po jednej jej stronie. Tym sposobem przenosimy wszystko na skórę.

 

Rozwiązanie:

Regularne, codzienne dezynfekowanie telefonu.

Gorszy stan skóry po jednej stronie twarzy - telefon - poszewka

  1. Poszewka

Na poszewce i w poduszce kryje się masa różnych skarbów jak: bakterie, roztocza, kurz, sebum, martwy naskórek, resztki kosmetyków, które nakładamy na skórę twarzy i włosy. Po przyłożeniu głowy do poduszki to wszystko przytulamy bezpośrednio do skórzy twarzy.

 

Rozwiązanie:

Częsta zmiana poszewek (najlepiej raz na 3 czy 4 dni). Dodatkowo odczekanie pół godziny między zaaplikowaniem na skórę twarzy kosmetyków, a położeniem się spać tak, aby produkty zdążyły się dobrze wchłonąć. 

Gorszy stan skóry po jednej stronie twarzy - dłonie

  1. Dłonie

Chyba większość z nas podczas pracy przed komputerem, rozmowy, nudnego wykładu itp. ma nawyk podpierania głowy, a w zasadzie brody rękami. W sytuacjach stresowych lub też codziennych bezwiednie przykładamy dłonie do twarzy, szyi… W ten sposób przenosimy na skórę masę bakterii, zanieczyszczeń, drobnoustrojów, których na dłoniach jest bardzo dużo. 

 

Rozwiązanie:

Pilnowanie się aby nie dotykać twarzy dłońmi w ciągu dnia. Oduczenie się podpierania głowy rękami. Początki są trudne (sama coś o tym wiem), ale da się. 

Pamiętacie o tych 3 punktach?

Spodobał Ci się mój wpis?

Zostaw po sobie komentarz i odwiedź mnie w mediach społecznościowych gdzie znajdziesz więcej ciekawych materiałów

Co powiesz na...?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *