
W przypadku mojej przetłuszczającej się skóry nie wyobrażam sobie żeby nie umyć jej rano przed nałożeniem pielęgnacji, kremów, makijażu. Do tego celu używam jednak bardziej delikatnych produktów i zazwyczaj sięgam po takie w formie pianki. Sprawdziłam ich już ogrom, a do tej od eeny meeny zdecydowanie lubię wracać. Moją opinię i spostrzeżenia na temat puszystej pianki oczyszczającej eeny meeny znajdziecie poniżej.
Spis treści
Puszysta pianka oczyszczająca od eeny meeny - moja opinia
puszysta pianka oczyszczająca od eeny meeny to 150ml za 49zł
zapach:
Delikatny, przyjemny, słodkawo – mleczno -waniliowy. Bardzo podobny do zapachu nowej wersji jogurtowego toniku eeny meeny.
forma:
Puszysta, mięciutka, gęsta pianka, która utrzymuje się, nie znika szybko podczas mycia twarzy.

Puszysta pianka oczyszczająca od eeny meeny - moja opinia
Pianka jest bardzo przyjemna w użyciu, delikatna, a nawet kojąca dla skóry. Stosowałam głównie do porannego mycia twarzy i doskonale się spisywała – oczyszcza i nie powoduje suchości, uczucia ściągnięcia skóry.
Sporadycznie używałam też jako 2 etap oczyszczania w wieczornej pielęgnacji i spokojnie dawała sobie radę z domyciem resztek makijażu, SPF i olejku do demakijażu.
Myślę, że to świetna opcja dla każdego typu cery, a w szczególności dla skór podrażnionych, suchych, z zaburzoną barierą ochronną skóry. Jak widać przy przetłuszczającej się jak moja również się sprawdza.
Lubię do niej wracać szczególnie, kiedy moja skóra jest podrażniona, stawiam na minimalizm i głównie na działanie kojąco – nawilżające.
Jakich produktów używacie do oczyszczania twarzy?