Spis treści
Ostatnio trochę częściej pojawia się temat, że promowanie alkoholu przez gwiazdy i influenserów jest niemile widziane, niepoprawne i nie powinno mieć miejsca. Osobiście nie odczuwałam żeby było to jakieś usilne nakłanianie mnie do sięgnięcia po alkohol. Trzeba brać jednak pod uwagę, że to działa na naszą podświadomość i gdzieś w głowie zapisuje się jako pomysł na urozmaicenie dnia i dobrą zabawę. Jest też wiele osób, które są na tyle podatne, że wystarczy tylko takie zdjęcie czy reklama, informacja o promocji i one automatycznie czują potrzebę zakupu, napicia się. Jest to bardzo złożony temat związany nie tylko z przyjętymi przez ogół normami, uznawanym przez wielu przepisem na dobrą zabawę, uzależnieniem, ale również całym przemysłem, nakręcaniem popytu i perfekcyjnym PR-em, jaki oddziałuje na nas od urodzenia i na społeczeństwo od niepamiętnych czasów. Warto chwilę pomyśleć o alkoholu, ale pod innym kątem. Pytanie przewodnie tego wpisu to: czy jesteśmy w stanie zrezygnować z alkoholu?
„Obnażony umysł. Twoja droga do wolności i szczęścia bez alkoholu” – Annie Grace
Do książki „Obnażony umysł. Twoja droga do wolności i szczęścia bez alkoholu” Annie Grace podeszłam z dystansem i sięgnęłam po nią bardziej z ciekawości niż potrzeby zmiany w swoim życiu. Nieustannie jesteśmy namawiani do napicia się, dopytywani, dlaczego nie pijemy lub czego dziś się napijemy. Skoro doskonale wiemy jak smakuje spożywanie alkoholu to czas poznać drugą stronę, czyli jak wygląda to niepicie.
Alkohol jest tak wszechobecny wokoło nas i tak mocno reklamowany, oczywisty, że nigdy nie poświęciłam mu większej uwagi. Może poza momentami, kiedy w szalonych czasach studenckich zdarzyło mi się robić postanowienia, że nigdy więcej aż tyle. Myślę, że książka Annie Grace otwiera oczy, a w zasadzie głowę na zupełnie inny sposób myślenia na temat alkoholu.
Dobre pytania na start
Czy pijemy dla przyjemności? Czy faktycznie alkohol jest tak dobry w smaku? Czy dla kilku minut dobrego samopoczucia warto jest tracić trochę zdrowia? Czy gdyby nie alkohol to nie dalibyśmy rady prowadzić ciekawej czy zabawnej rozmowy? Czy alkohol sprawi, że każda chwilę dnia spędzimy lepiej, bardziej? I najważniejsze: czy jesteśmy w stanie odmówić alkoholu, kiedy wszyscy dookoła nas piją? Czy jesteśmy w stanie nie spożywać alkoholu przez kolejny miesiąc nie mając poczucia, że coś przez to tracimy?
O czym nie wiemy?
Książka „Obnażony umysł. Twoja droga do wolności i szczęścia bez alkoholu” jest bardzo merytoryczna, wskazano konkretne dane, statystyki, obalono powszechnie przyjęte mity, dosłownie opisane zostało jak to działa, jak duża jest nasza niewiedza. Wydaje mi się, że właśnie to zebranie wszystkiego finalnie do mnie przemówiło i jest w stanie skłonić do zastanowienia wiele osób.
Czy przekaz podprogowy z reklam, to, co przyjmujemy za normalne i oczywiste, może wymazać nam z głowy choćby tą informację, że kobieta spożywająca alkohol (nie ma znaczenia rodzaj i ilość) 3 razy w tygodniu zwiększa szanse na zachorowanie na nowotwór aż o 15%?
Moją szczególną uwagę, zwrócił rozdział, który pokazuje to, co w zasadzie jest oczywiste, ale nie za bardzo do nas dociera lub po prostu chcemy to wyprzeć z naszej świadomości. Wyjaśniony jest w nim sposób, w jaki alkohol zdominował nasz świat, rynek i jaki jest powód tego, że mimo tak negatywnego działania tej substancji na każdy żywy organizm jest ona tak łatwo dostępna, promowana przez każde możliwe media i uznawana za niezbędnik dobrej zabawy. Alkohol to niewysychające źródełko wielkich dochodów dla firm i państw, które jak to zwykle bywa, za nic mają zdrowie i życie. Chcecie dowiedzieć się więcej, poszerzyć sobie pogląd na istotny temat? Zachęcam do sięgnięcia po książkę „Obnażony umysł. Twoja droga do wolności i szczęścia bez alkoholu”.
Wpis nie powstał w celu namowy do rezygnacji z alkoholu. Jest to decyzja każdego z nas. Warto jednak znać wszystkie strony medalu skoro ten alkohol spożywamy.
Napiszcie w komentarzu, co myślicie na ten temat (:
2 thoughts on “Czy potrafimy zrezygnować z picia alkoholu?”