Czas pożegnać listopad, który zaskoczył nas pierwszym śniegiem w tym sezonie zimowym. Był to miesiąc, który znów niesamowicie szybko mi zleciał, więc tym bardziej warto zebrać w zestawieniu, co takiego przyjemnego miało w tym czasie miejsce. Muszę przyznać, że coraz trudniej jest mi robić te podsumowania, bo mam poczucie monotonii, ale w końcu po to one są, aby przypomnieć sobie miłe chwile i nawet te najdrobniejsze rzeczy, które sprawiły radość w ciągu minionego miesiąca. Sprawdźmy więc to najprzyjemniejsze listopad 2022.
Najprzyjemniejsze listopad 2022 – podróże
Listopad oznacza zmianę czasu i nie kojarzy mi się to już ze „spaniem godzinę dłużej”, a raczej z chodzeniem i wracaniem z pracy po ciemku. Ma to jednak też swój urok, bo dzięki temu za każdym razem, kiedy skończyłam pracę mogłam delektować się widokiem pięknego zachodu słońca nad Wisłą.
Korzystając z wciąż dobrej pogody wybraliśmy się na wycieczkę w Gorce i weszliśmy na Turbacz. Po drodze było śniadanie w plenerze, w leśnym otoczeniu. Na trasie prawie nie było ludzi, więc mogliśmy delektować się ciszą (przerywaną moim posapywaniem na większych wzniesieniach), spokojem i otaczającą nas przyrodą. Pogoda byłą idealna, dzięki czemu przez większość drogi mogliśmy podziwiać niesamowitą panoramę Tatr.
Najprzyjemniejsze listopad 2022 – jedzenie i picie
Jakiś czas chodziła za mną szarlotka na ciepło. Dostałam trochę jabłek, więc postanowiłam przygotować własną na kruchym cieście. Nie jestem zbyt dobra w pieczeniu ciast, więc skorzystałam z Prosty i szybki przepis na szarlotkę – placek z jabłkami z 7 składników. Wyszła pyszna. Oczywiście była podawana na ciepło z lodami o smaku sernika.
W listopadzie w końcu otworzyłam wino kupione w Nessebarze (możecie przeczytać o tym we wpisie: 8 rad przed wyjazdem do Słonecznego Brzegu w Bułgarii). Okazją był pierwszy mecz polskiej drużyny na Mistrzostwach Świata.
Najprzyjemniejsze listopad 2022 – spotkania
W listopadzie mój ulubiony mały człowiek skończył trzy lata. Oczywiście była impreza z pysznym tortem.
Po długiej przerwie powróciły wieczory z planszówkami. Chcieliśmy dokończyć Robinsona, ale niestety najtrudniejszy ze scenariuszy pokonał nas 4, a może nawet 5 razy. Mimo to przyjemnie było spędzić czas w taki sposób.
Najprzyjemniejsze listopad 2022 – seriale
W listopadzie powróciłam do oglądania seriali. Kiedyś byłam bardzo na bieżąco z nowymi produkcjami serialowymi i filmowymi, a przez ostatni rok kompletnie mi się nie zgrywało to czasowo, więc jakoś wypadły z gry. W tym miesiącu wyrobiłam nową normę i obejrzałam kilka serii w całości. Parę z nich nawet Wam polecałam we wpisie: Top 3 seriale i książki na listopad. Do tego zestawu muszę dorzucić jeszcze 1899, który początkowo mi się dłużył i niewiele się działo, ale na końcu się rozkręcił i nawet zaskoczył finałem. Wisienką na torcie jest serial Wednesday. Uwielbiam go, jest świetny i bardzo w moim stylu. Jest prześmiewczo, przerysowanie, ma wisielczo-czarny humor, często fajną grę słów, główna bohaterka Wednesday przedstawiona jest jako mroczna, buntownicza dziewczynka. Wyszło genialnie i polecam serial Wednesday. Uprzedzam, że to nie jest produkcja dla małych dzieci.
Najprzyjemniejsze listopad 2022 – kosmetyki
W kwestii kosmetycznej w listopadzie natrafiłam na prawdziwa perełkę do demakijażu, czyli płyn micelarny marki Your Natural Side. Pierwszy od bardzo dawna, który nie powoduje u mnie szczypania oczu przy zmywaniu tuszu do rzęs. Radzi sobie z moją miłością do mocnego podkreślania oczu kilkoma warstwami mascary. Jest delikatny i przyjemnie pachnie. Szkoda tylko, że trochę słabo z jego wydajnością.