Składniki aktywne zdominowały składy kosmetyków drogeryjnych. Sami dobieramy sobie produkty i stężenia według własnych przeczuć oraz wiedzy i często po kilku pierwszych użyciach uzyskujemy niespodziewany, często negatywny efekt w postaci wysypu niedoskonałości. Skutkuje to tym, że negatywnie oceniamy jakiś kosmetyk czy substancję aktywną, zrażamy się do niego i albo odstawiamy, albo spisujemy na straty i wyrzucamy. Zwykle nie bierzemy pod uwagę i nie zastanawiamy się nad tym czy kosmetyk wywołał pogorszenie stanu cery ze względu na to, że np. nas zapycha czy jest to tzw. skin purging.
Jak to się dzieje, że zamiast polepszenia następuje nagłe pogorszenie?
Pogorszenie stanu skóry po wprowadzeniu nowego kosmetyku z substancjami aktywnymi jest związane z procesami, jakie nieustannie działają na naszej skórze. Gruczoły łojowe bez przerwy wydzielają sebum/łój, który w przypadku zalegającego na skórze z różnych przyczyn nadmiaru komórek martwego naskórka, resztek makijażu, kurzu itp. nie ma możliwości wydostać się na powierzchnię skóry. Mamy sytuację, gdzie ujścia gruczołów łojowych są zaczopowane i gromadzony wewnątrz łój z czasem wywołuje stan zapalny i wypryski. Składniki aktywne złuszczają nadmiar martwego naskórka, warstwę, która nagromadziła się na powierzchni skóry, odtykają zaczopowane ujścia gruczołów łojowych, przez co uwalniają ich zawartość. Jest to powód pojawienia się wyprysków w początkowym okresie stosowania nowego kosmetyku z substancjami aktywnymi w składzie i jest to właśnie skin purging.
Jak odróżnić skin purging od niekorzystnego wpływu kosmetyku na skórę?
Skin purging jest oczyszczaniem skóry na skutek działania substancji aktywnych i jest ono niezbędne do polepszenia kondycji skóry. Po okresie gorszego stanu cery mamy widoczną poprawę (trwa to od 4 do 6 tygodni). Natomiast z wysypem mamy do czynienia w przypadku, kiedy po wprowadzeniu nowego kosmetyku (z substancjami aktywnymi, ale nie tylko) w różnych obszarach pojawiają się wypryski, sytuacja przez długi czas się nie poprawia, a nawet pogarsza. Wynika to z negatywnego działania pewnych składników zawartych w kosmetyku, które dodatkowo obciążają, zapychają i blokują ujścia gruczołów łojowych, co skutkuje wypryskami, stanami zapalnymi, zaskórnikami itp. bez szansy na poprawę (jeśli nie zrezygnujemy z używania tego produktu).
Jakie substancje aktywne mogą powodować skin purging?
Składników, które mogą spowodować skin purging, czyli oczyszczanie skóry jest wiele. Zazwyczaj w kosmetykach mamy więcej niż jeden składnik aktywny o takim działaniu. Należy tutaj wymienić, np. niacynamid, retinoidy, kwasy, takie jak mlekowy, glikolowy, migdałowy, salicylowy, nadtlenek benzoilu, a nawet peelingi enzymatyczne.
Jak ograniczyć występowanie skin purging
Aby ograniczyć intensywność skin purging oraz zmniejszyć prawdopodobieństwo naruszenia bariery hydrolipidowej naszej skóry należy trzymać się kilku zasad. Przede wszystkim wprowadzać nowy kosmetyk ze składnikami aktywnymi stopniowo. Nie warto od razu aplikować go codziennie, dajmy skórze szanse na pewnego rodzaju oswojenie się. Drugą kwestą jest to, aby przygodę ze składnikami aktywnymi zaczynać od najniższych możliwych stężeń i z czasem budować tolerancję skóry na te wyższe stężenia. Podstawą każdej pielęgnacji, a w szczególności tej zawierającej składniki aktywne, jest odpowiednie nawilżanie skóry. Jeśli zaburzymy jej naturalną barierę to nawet najniższe stężenia w najmniejszej ilości wywołają u nas podrażnienia i właśnie wysyp niedoskonałości. Ostatnia kwestia to ograniczenie ilości produktów. Jeśli stosujemy jeden produkt na bazie kwasów to rezygnujemy z innego, np. używając serum kwasowego odstawiamy peelingi, aby nie złuszczać nadmiernie skóry.
2 thoughts on “Niedoskonałości po użyciu nowego kosmetyku – czym jest skin purging”