Moje zaciekawienie tematem podziemnych tras turystycznych zaczęło się podczas zwiedzania jednego z najbardziej okazałych zabytków Dolnego Śląska, jakim jest Twierdza Kłodzko. Zainteresowanie możliwością poznania podziemnych tras związanych z historią danego regionu urosło na tyle, że 2022 rok jest już kolejny rokiem z rzędu, kiedy w wakacje przeżywam niesamowitą przygodę i małą podróż do wnętrza Ziemi.
Twierdza Kłodzko, jako punkt początkowy w mojej historii zwiedzania kopalni
Podczas jednego z kilkudniowych, górskich wypadów pojawił się pomysł zwiedzania pełnego tajemnic, wyjątkowego zabytku nowożytnej architektury militarnej, czyli Twierdzy Kłodzko. Dla zwiedzających udostępniona jest nie tylko górna część tej ogromnej fortyfikacji. Możliwe jest odwiedzenie również korytarzy kontrminowych, które pamiętają czasy XVIII wiecznej Polski. Właśnie podczas pokonywania jednego z odcinków kilkukilometrowej sieci podziemnych chodników miałam okazję przeciskać się przez zaledwie 90-centymetrowy tunel (bez obaw, jest to atrakcja dla chętnych). Tak spodobał się mi i mojemu chłopakowi ten klimat, że zapoczątkował naszą miłość do zwiedzania zarówno zamków jak i podziemi.
Twierdza Kłodzko – informacja turystyczna
Do wyboru są różne strefy zwiedzania oraz opcja zwiedzania nocnego. Główna trasa turystyczna to około 1,5h zwiedzania w cenie 28zł i 23zł (bilet ulgowy), korytarze kontrminowe to 1h zwiedzania za 28 i 23zł. Jest też opcja obejmująca obie trasy – czas trwania 2,5h, cena 43 i 35zł (bilet ulgowy). W pobliżu twierdzy znajduje się kilka większych i mniejszych parkingów.
Kopalnia Guido w Zabrzu
Korzystając z okazji, że moja siostra mieszkała przez pewien czas w Rudzie Śląskiej wybraliśmy się we 3 do kopalni Guido na przejście po najgłębiej położonej trasie turystycznej w górnictwie węglowym w Polsce. Już na starcie było ciekawie, ponieważ na Poziom 320 (nazwa ściśle związana z głębokością pod powierzchnią ziemi) zjechaliśmy autentyczną szolą górniczą. Przez podziemne ścieżki, niektóre powstałe jeszcze w początkach XIX wieku, prowadził nas znakomity, przezabawny przewodnik, rodowity Ślązak, który stworzył niesamowitą atmosferę, opowiedział o historii kopali Guido, pracy w kopalni, maszynach, jakie były i obecnie są używane przy wydobywaniu węgla i trochę o górniczych zwyczajach. Na trasie szczególną uwagę zwracają przęsła wzmacniające tunele, które trochę uświadamiają, że jednak jest się masę metrów pod warstwą ziemi, skał itp. W kopalni są również miejsca gdzie strop jest bardzo nisko, co chwilami przytłacza. Atmosferę rozluźnia jednak dźwięk uderzeń kasku o sufit. Sama nie zliczę ile razy mi się zdarzyło nim przydzwonić w strop. Atrakcja z kopalni Guido, która zapadła mi w pamięć to również podróż elektryczną kolejką podwieszaną znajdującą się na Poziomie 320. Według informacji ze strony kopalni jest to jedyna tego typu kolejka górnicza na świecie udostępniona dla turystów.
Kopalnia Guido – informacja turystyczna
Bilety do kopalni Guido kupuje się na konkretny dzień i godzinę (można zrobić to online). Jest również opcja zrobienia rezerwacji. Trasa to około 3km i zajmuje ona 2,5h. Koszt biletu to 60zł i 47zł ulgowy.
Kopalnia Złoty Stok
Najbardziej przygotowaną pod zapewnianie atrakcji turystom kopalnią jest dawna kopalnia złota i arsenu w Złotym Stoku, która została udostępniona do zwiedzania 1996 roku. Zwiedzanie tego polskiego Eldorado to spacer po Sztolni Gertruda oraz Sztolni Czarna Góra. Podczas całej wycieczki towarzyszył nam przewodnik, który w swoim poczuciu humoru w opowieściach o kopalni odjechał w kosmos, ale z tego, co doczytałam taki właśnie był zamysł właścicieli. W Kopalni Złoty stok jest wiele miejsc, którymi można się zachwycić jak 8 metrowy podziemny wodospad, ale są tam również miejsca, które fundują dreszczyk emocji i ekscytację jak podziemny, wodny tunel, po którym pływa się łodzią. Była to moja pierwsza w życiu tego typu podziemna przejażdżka, gdzie obserwowałam oddalający się jedyny jasny punkcik będący końcem tunelu wypełnionego wodą i ciemnością. Na końcu zwiedzania podziemnej trasy czeka niespodzianka i ułatwienie w postaci pomarańczowego tramwaju, który wywozi uczestników do wyjścia. Przy sztolniach jest dużo atrakcji, które ucieszą nie tylko dzieci. Najbardziej zapamiętałam instalację do wypłukiwania drobinek złota, jaka jest zbudowana w średniowiecznej osadzie i oczywiście zabawne historie pani przewodniczki. Do tej pory śmiejemy się z narzędzi tortur jak przykładowo jajogrzmot (nie mylić z jajochlastem). W Kopalni Złoty Stok spokojnie można spędzić większość dnia i wynieść wspomnienia, informacje i doznania zupełnie odmienne niż te ze zwiedzania kopalni węgla.
Kopalnia Złoty Stok – informacja turystyczna
Duży parking dla turystów znajduje się tuż przy wejściu na teren obiektu. Czynna od 9:15 do 18, a bilety na przeróżne atrakcje można kupić na miejscu. Dostępne jest zwiedzanie: kopalni (42zł i 34zł ulgowy), średniowiecznej osady górniczej (29 i 22zł ulgowy), sztolni ochrowej (22 i 17zł ulgowy) oraz różne dodatkowe, płatne atrakcje jak odlewanie złotej sztabki.
Sztolnia Królowa Luiza w Zabrzu
Zwiedzanie Sztolni Królowa Luiza chodziło mi po głowie już od bardzo dawna, ponieważ ekscytowała mnie możliwość podziemnego spływu łodzią (trasa o długości 1100m) prawie 40 metrów pod ziemią w otoczeniu o 90 procentowej wilgotności powietrza, gdzie miejscami panuje kompletny mrok, słychać jedynie dźwięk spadających z nad głowy kropel wody, gdzie historia ciężkiej pracy przeplata się z pokazem działania sił natury. Zaledwie dwa tygodnie temu udało mi się plan zrealizować i nawet pierwszy raz w życiu zaliczyć roladę z kluskami śląskimi i modrą kapustą. Podczas zwiedzania Sztolni Królowa Luiza, której początki sięgają już XVIII wieku, będącej połączeniem Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej oraz Kopalni Królowa Luiza miałam okazję nie tylko płynąć łodzią przez tunel biegnący pod sporą częścią miasta Zabrze, ale również zrobić dość długi spacer nie tak dawno udrożnionymi i zrewitalizowanymi szybami. Przewodnik opowiadał nie tylko o tym, w jakim celu służyła sztolnia kiedyś, o warunkach, w jakich musieli pracować górnicy, ale również odrobinę o sposobach ułożenia złóż węgla, wpływie żywiołów na prace wydobywcze, a także o tym jak trudne było ponowne odkopanie sztolni (działała jako odwodnienie do lat 50 XX wieku) w celu udostępnienia jej turystom. To, co mi zapadło w pamięć to roślinność, a w szczególności paprocie, które rosną tam głęboko pod ziemią korzystając z wilgoci i odrobiny sztucznego światła lamp. Podziemna trasa turystyczna w Sztolni Królowa Luiza ma jeszcze jedną genialną atrakcję, o której trzeba powiedzieć. Jest to kolejka podwieszana, którą w zależności od miejsca startu wycieczki wjeżdżasz lub wyjeżdżasz ze sztolni. Jest to mistrzostwo, ponieważ jedzie się w podwieszanym wagoniku (w moim przypadku wyjeżdżałam) pod górkę o kącie nachylenia 30°. Wrażenia są niesamowite i ma się poczucie, że jest taki pochył, iż nie ma się prawa wytoczyć na powierzchnię, a jednak się to udaje.
Sztolnia Królowa Luiza – informacja turystyczna
Bilety sprzedawane są na konkretny dzień i godzinę. Raczej ciężko kupić bilety z dnia na dzień, więc warto pomyśleć o tym wcześniej, skorzystać z opcji zakupu online lub rezerwacji. Przy Sztolni Królowa Luiza na podwórzu (wjazd jest bardzo ciekawy i może wystraszyć) znajduje się całkiem spory, bezpłatny parking. Trasa rozpoczyna się przy ul. Wolności 408, trwa około 2,5h i ma około 2km. Ceny biletów: normalny – 60zł, ulgowy – 47zł.
Sandomierz – zwiedzanie podziemi
Korzystając z okazji, że wybrałam się z chłopakiem do mojego rodzinnego Sandomierza postanowiłam zabrać go na małą wycieczkę i zwiedzić podziemną trasę turystyczną. Jest z nią związana jedna z ciekawszych, sandomierskich legend mianowicie ta o bohaterskiej Halinie Krępiance. Była to córka kasztelana sandomierskiego, która po stracie wszystkich swoich bliskich w wyniku ataków tatarskich (czasy średniowieczne, prawdopodobnie 1260 rok) postanowiła zrealizować plan ratowania ukochanego miasta. Dogadała się z tatarami, że tajnymi tunelami przeprowadzi ich do wnętrza miasta i w czasie tej przeprawy dała odpowiedni sygnał mieszkańcom miasta, którzy zasypali wszystkie wejścia do poziemnych przejść. Tatarzy zginęli, a Halina niestety musiała poświęcić swoje życie. Za prawdziwością tej legendy przemawiają duże ilości ludzkich szczątek znalezionych w pobliskim wąwozie Piszczele. W okresie moich lat szkolnych naczytałam się informacji, że tych podziemnych tuneli była cała masa i ciągnęły się nawet pod płynącą przez Sandomierz Wisłą. Niestety udostępniona obecnie podziemna trasa turystyczna bardziej przypomina ciąg połączonych ze sobą piwnic i jak się dowiedzieliśmy podczas zwiedzania właśnie taką piwniczno – spiżarniową funkcję one pełniły. Jako sandomierzanka spodziewałam się czegoś więcej, ale moja druga połowa podeszła do tego mniej krytycznie i uznała, że było ciekawie.
Sandomierskie podziemia – informacje turystyczne
Wejście i kasy biletowe znajdują się na ul. Oleśnickich. Zwiedzanie (tylko i wyłącznie z przewodnikiem) trwa 45min, długość trasy 470 m, głębokość, na jaką maksymalnie się schodzi to 12 m poniżej poziomu rynku. Ceny biletów: normalny – 20,00 zł, ulgowy – 16,00, dla mieszkańca Sandomierza – 13,00 zł.
Jak się przygotować do zwiedzania kopalni, sztolni i podziemi
Za każdym razem, kiedy sprawdzam strony internetowe dostępnych do zwiedzania sztolni, kopalni czy podziemi, kiedy kupuję online bilety na zwiedzanie tych miejsc wyraźnie jest zaznaczona informacja o temperaturze i warunkach tam panujących, o konieczności ubrania odpowiednich butów i ciepłej odzieży. Niestety zawsze w mojej grupie trafiają się ludzie w klapkach, butach na koturnie, krótkich spodniach, cienkich bluzach, a co gorsza często tak marnie i nieadekwatnie do sytuacji są ubrane dzieci. Jeśli planujecie zwiedzanie tego typu atrakcji to obowiązkowo zakładamy buty sportowe/niskie górskie/z płaską podeszwą i nieślizgające się po podłożu. Koniecznie długie spodnie i kurtka (często cienka przeciwdeszczowa to za mało)/polar/gruba bluza. Jeśli zwiedzanie to jeden z wielu punktów na trasie to zabierzcie to, jako rzeczy na zmianę na samo wejście na teren obiektu. W kopalniach, podziemiach i sztolniach zwykle jest wilgotno, ślisko, a temperatura to około 14°C (nawet, jeśli na górze jest ponad 30 – wtedy nawet bardziej odczuwamy chłód panujący na dole).
3 thoughts on “Dlaczego warto zwiedzić kopalnię Guido, Sztolnię Królowa Luiza i kopalnię Złoty Stok”