W ostatnich latach stałam się fanką mlecznych toników. Ogólnie toniki były zawsze obecne w mojej pielęgnacji (od kiedy wkręciłam się w świat bardziej świadomej pielęgnacji), ale raczej stawiałam na ich standardowe formy. Przekonałam się jednak, że te mleczne, emulsyjne to jest coś więcej, że są czymś pomiędzy tonikiem a serum. A kto by nie chciał mieć takiego funkcyjnego produktu i to w buteleczce znacznie większej niż klasyczne serum?
Spis treści
- Dlaczego mleczne toniki?
- Tonik jak serum – przegląd mlecznych toników
Dlaczego mleczne toniki?
Co takiego niezwykłego jest w mlecznych tonikach i dlaczego częściej wybieram właśnie taki w wieczornej pielęgnacji?
Są bardziej treściwe, często są po prostu jak serum i zapewniają dodatkową porcję nawilżenia.
Tonik jak serum - przegląd mlecznych toników
Eveline, 6 ceramides
Stars from the Stars, kremowy tonik do twarzy
Nacomi, milky face toner
Bielenda, mleczko – esencja nawilżająco 0 rozświetlające
Orientana, rewitalizujący lotion tonizujący
Miya, mleczny tonik łagodzący
Bielenda Professional SupremeLAB, liposomowa esencja tonizująco – regenerująca
BasicLab, emulsyjny primer tonizujący
Annani, esencja kojąco-nawilżająca
Bielenda Professional SupremeLAB, mleczny tonik kojący
Skintra, prebiotyczny tonik pielęgnacyjny
EenyMeeny, jogurtowy tonik nawilżający
Veoli Botanica, build me up tonik
Muldread, esencja
Sensum Mare, esencja ceramidy + ektoina
Co myślicie o takim serum w rozmiarze XXL?