Okres jesienno – zimowy to ogromne wyzwanie nie tylko dla narażonej na wiatr, wahania temperatur i mróz skóry twarzy, ale również dla samych ust. Spierzchnięcie, wysuszenie, pękanie czy drobne, odstające skórki na wargach to problemy niejednego z nas nawet, jeśli używamy pomadek ochronnych. Istnieje jednak łatwy sposób na ekspresowe pozbycie się tych nieprzyjemnych dolegliwości – peeling ust.
Idąc do drogerii często przytłacza mnie różnorodność i ilość wszelakich kosmetyków. Produkt do twarzy, pod oczy, do rąk, rzęs, nóg, na pośladki, na cellulit, na rozstępy na cienie i worki pod oczami…itp. itd. Dodatkowo wszystko to w różnych wersjach i formach: kremy, olejki, peelingi, balsamy, esencje, sera. Istnieje szereg kosmetyków, które wydają mi się zbyteczne lub takie, których mogłabym użyć nie tylko do wskazanych w nazwie, pojedynczych partii ciała. Do pewnego czasu myślałam tak samo o peelingu do ust. Wszystko zmieniło się jednak, kiedy parę lat temu dostałam tego typu produkt od znajomej. Może i Was uda mi się do peelingowania ust przekonać poprzez wskazanie jego dobroczynnego wpływu na stan ust.
Korzyści wynikające z peelingowania ust
Nie od dziś wiemy, że piękne, wyraziste i podkreślone usta nie tylko dopełniają makijażu czy całej stylizacji, ale są elementem przykuwającym wzrok, podkreślającym naszą urodę i nie raz powodującym szybsze bicie męskich serc. Niestety, jeśli usta będą suche czy popękane to nawet najdroższa szminka nie sprawi, że będą one wyglądały dobrze. W wielu sytuacjach sama pomadka nawilżająca nie daje zadowalających efektów i wciąż problemy ze skórą ust powracają. Remedium na to jest banalne – peeling i delikatny masaż ust. Dlaczego warto peelingować usta? Nie tylko pozbędziemy się wspomnianych wcześniej kłopotów, ale pozwoli nam to uzyskać dodatkowe korzyści dzięki pobudzaniu naczyń krwionośnych zlokalizowanych w obrębie czerwieni wargowej.
Przykłady peelingów do ust
Pomijając fakt, że peeling ust można wykonać w gabinecie kosmetycznym to najszybszą metodą jest skorzystanie z dostępnych, gotowych produktów do wykonywania takiego peelingu w domu. Zwykle mają one formę sztyftu lub są zamknięte w słoiczku. Wybierając taki kosmetyk zwróćmy szczególna uwagę czy nie zawiera on w składzie zbędnych elementów takich jak, np. barwniki czy substancje zapachowe (jeśli lubimy pachnące produkty to dobrze żeby nie były to sztuczne barwniki).
Dla osób, które nie boją się eksperymentować i mają więcej cierpliwości ciekawą opcją może być przygotowanie peelingu ust własnoręcznie z produktów dostępnych w kuchni. Będzie się on zazwyczaj składał z mieszanki zaledwie 3 składników. Cukru, miodu (uwaga, wiele osób ma na niego alergię i może ten składnik pominąć), oraz substancji nawilżającej jak, np. olej kokosowy czy oliwa z oliwek. Nie polecam kombinacji z cynamonem, sokiem z cytrynu lub limonki, bo mają one działanie drażniące.
Jak wykonać peeling ust
Po pierwsze i najważniejsze peeling ma być jak masaż, czyli wykonujemy go bardzo delikatnie, nie znęcamy się nad ustami, nie chcemy podrażnień, a jedynie starcia martwego naskórka.
Po nałożeniu preparatu na usta wykonujemy przy pomocy palca kilkuminutowy masaż w formie kolistych ruchów. Pozostałe po tym procesie resztki produktu możemy zmyć. Często gotowe pomadki czy balsamy peelingujące do ust pełnią też formę nawilżaczy i producent wskazuje, aby zostawić pozostały preparat na ustach.
Podobnie jak w przypadku ciała czy twarzy, usta peelingujemy nie częściej niż 1 – 2 razy w tygodniu.