Jeśli ktoś mnie śledzi na Instagramie to ciężko było mu nie zauważyć, że kompletnie wkręciłąm się w świat Star Wars. Pojawiały się relacje z oglądania filmów, seriali, a nawet wystaw związanych z Gwiezdnymi Wojnami. W związku z tym chciałabym podsumować temat we wpisie, ocenić i polecić poszczególne produkcje. Zapraszam na wpis o tym, które filmy i seriale o Gwiezdnych Wojnach warto obejrzeć.
Spis treści
- Ranking najlepszych produkcji ze świata star Wars – top filmy Star Wars
- Star Wars – w jakiej kolejności oglądać Gwiezdne Wojny
- Ranking top 3 filmy Star Wars
- Star Wars – dlaczego warto obejrzeć stare filmy
- Ranking top 3 seriali Star Wars
- Ranking najgorszych produkcji ze świata Star Wars – seriale Star Wars
Ranking najlepszych produkcji ze świata star Wars - top filmy Star Wars
Tworząc to zestawienie nie sposób nie zacząć od genezy, czyli po prostu filmów Star Wars i oceny, która z części według mnie była najlepsza. Co prawda nie bardzo widzę sens w oglądaniu pojedynczych części nie znając całości, ale jednak warto wskazać te nalepsze, a przede wszystkim w jakiej kolejności oglądać tą serię filmów.
Star Wars - w jakiej kolejności oglądać Gwiezdne Wojny
Kluczowa sprawa w przypadku filmów Star Wars to kolejność oglądania, bo możliwości są dwie. Według mnie jedyną słuszną jest oglądanie według kolejności zdarzeń, a nie zgodnie z latami produkcji. Przedstawię tu jednak obie wersje.
Kolejność oglądania Gwiezdnych Wojen według lat produkcji filmów:
„Gwiezdne wojny: Część IV – Nowa nadzieja (1977)”
„Gwiezdne wojny: Część V – Imperium kontratakuje (1980)”
„Gwiezdne wojny: Część VI – Powrót Jedi (1983)”
„Gwiezdne wojny: Część I – Mroczne widmo (1999)”
„Gwiezdne wojny: Część II – Atak klonów (2002)”
„Gwiezdne wojny: Część III – Zemsta Sithów (2005)”
„Gwiezdne wojny: Wojny klonów (2008)”
„Gwiezdne wojny: Wojny klonów (2008)”
„Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy (2015)”
„Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie (2016)”
„Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi (2017)”
„Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie (2019)”
Kolejność oglądania Gwiezdnych Wojen zgodna z chronologią wydarzeń:
„Gwiezdne wojny: Część 1 – Mroczne widmo”
„Gwiezdne wojny: Część 2 – Atak klonów”
„Gwiezdne wojny: Wojny klonów”
„Gwiezdne wojny: Wojny klonów”
„Gwiezdne wojny: Część 3 – Zemsta Sithów”
„Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie”
„Gwiezdne wojny: Część IV – Nowa nadzieja”
„Gwiezdne wojny: Część V – Imperium kontratakuje”
„Gwiezdne wojny: Część VI – Powrót Jedi”
„Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy”
„Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi”
„Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie”
Ranking najlepszych produkcji ze świata star Wars - top filmy Star Wars
Przejdźmy do mojego rankingu top 3 części Star Wars. Tutaj mogę Was zaskoczyć, bo będa tu głównie te starsze produkcji. Zachwycają mnie one nie tylko zarysem historii, ale również klimatem, postaciami i oryginalnością świata jaki został w nich pokazany.
Moje top 3 części Star Wars:
„Gwiezdne wojny: Część 1 – Mroczne widmo”
Pierwsza część to takie zachłyśnięcie się tematem i światem Gwiezdnych Wojen. To tu poznajemy głównego bohatera, którego historia tworzy tą sągę. Tu też zapoznajemy się z przestrzenią w jakiej rozgrywają się wszystkie wydarzenia. Bardzo lubię to wprowadzenie.
„Gwiezdne wojny: Część V – Imperium kontratakuje”
Po kilku obejrzanych częściach dostajemy mamy coś świeżego, nowego i mroźnego. Ta część spodobała mi się głównie ze względu na zimową scenerię. Nie bez znaczenia był też wątek z treningiem Luka i Yody, odkrywania istotnych dla całej serii tajemnic oraz przebitki z relacji jakie łączą księżniczkę Leię i Hana Solo.
„Gwiezdne wojny: Część VI – Powrót Jedi”
Podium dla tej części została zdobyte przez postaci miśków, które z miejsca sprawiły, że jest to moja top część Star Wars. Podoba mi się pokazanie innych nacji żyjących na różnych planetach. Dodatkowo mamy tutaj jedną z ciekawszych wersji księżniczki Lei oraz pojawia się wątek Jabby i Boba Fetta, który dał możliwość powstania serialu, o którym jeszcze wspomnę.
Star Wars - dlaczego warto obejrzeć stare filmy
Wiele osób narzeka, że późniejsze, nowsze odsłony, kolejne części Star Wars były słabe. Myślę, że to kwestia tego, że starsze części jak na czasy swoich premier robiły i dalej robią wrażenie tym jak wyglądają i co udało się pokazać. Nowe to już trochę bardziej film pokazujący ogólny trend w jakim robi się filmy akcji. Dodatkowo jesteśmy już przyzwyczajeni do tego typu produkcji, światów przedstawionych, pokazywania technologii i życia z przyszłości, efektów komputerowych i nie robi to aż takiego wrażenia, jesteśmy zawiedzeni. A jednak te nowe części też mają coś w sobie. Choć sama ubolewałam, że filmy tracą jakby tą cząstkę świetności i fenomenu kiedy kolejno uśmiercane są te najstarsze, znane nam postaci.
Ranking top 3 seriali Star Wars
W moim przypadku na obejrzeniu wszystkich części Star Wars się nie skończyło. Kolejno w ruch poszły inne produkcje i to wcale nie gorsze. Na tą chwilę mam obejrzane wszystkie możliwe seriale ze świata Star Wars i mój ranking top 3 produkcji przedstawia się następująco:
„The Mandalorian”
„The Mandalorian” to serial, który mnie zachwycił, co widać, bo doczekał się całego, osobnego wpisu tutaj: „The Mandalorian” – serialowa polecajka. Świat Star Wars z Mandalorianinem na czele i całą otoczką świata w którym się porusza i wykonuje swoje misje wzbogacony o jedną, znacząca postać, Baby Yodę, czyli Grogu. Myślę, że sam Mandalorianin da się lubić i to fajna opowieść, ale ten mały stworek i wciąż powracające pytanie czy Grogu to Yoda robi tutaj robotę.
„Księga Boby Fetta”
Boba Fett to postać, która przewinęła się w Star Wars, ale jakoś nie szczególnie zapadła mi w pamięć i nie za bardzo dała się polubić. Zupełnie co innego wydarzyło się po obejrzeniu przeze mnie zaledwie jednego odcinka „Księgi Boby Fetta”. Świetny serial, który mocno nawiązuje do kluczowych wątków i klimatu pierwszych części Star Wars. Do tego dużo w nim jest na temat Ludzi Pustyni i ich życia, co jest ciekawe i intrygujące, bo bardzo mało o nich wiemy.
„Obi Wan-Kenobi”
Serial „Obi-Wan Kenobi” to znów nawiązanie do podstawowego wątku całej serii Star Wars, bo mamy tutaj jedną z kluczowych postaci jakim jest Obi-Wan Kanobi. Do kompletu dostajemy też małą, ale już rezolutną księżniczkę Leię. Może jest to trochę powtórka ze schematu „The Mandalorian”, czyli mocny i topowy główny bohater w duecie z kradnącą serce, małą postacią jednak to się znów sprawdziło.
Zaraz za podium wyróżniłabym „Gwiezdne Wojny: Opowieści Jedi”, jako krótki i przyjemny przerywnik od filmów. Fajna, lekka forma, którą warto dooglądać.
Ranking najgorszych produkcji ze świata star Wars - seriale Star Wars
Mam też parę produkcji ze świata Star Wars, które niestety, ale mnie rozczarowały. Miały spory potencjał na dobrą historię, ale scenarzyści i producenci zbyt rozwodnili temat Star Wars i wyszły z tego przeciętne seriale fantasy z wątkiem życia na różnych planetach w przyszłości. Są to takie typowe, współczesne, niezapamiętywalne historie.
„Star Wars: Andor”
W „Star Wars: Andor” czegoś mi zabrakło i czegoś było zbyt dużo. Główny bohater niesamowicie działa mi na nerwy (wielu z pobocznych również), a też sama historia jakoś do mnie nie przemawia. Mało jest tu też wątków i nawiązań do rdzenia Star Wars i postaci, które znamy i lubimy.
„Star Wars: Ahsoka”
Miał być hit i mocno czekałam na premierę „Star Wars: Ahsoka”, jednak wyszło słabo. Z fajnie zapowiadającej się w „The Mandalorian” postaci Ahsoki wyłania się drętwa, niedostępna i dziwna osoba, której głównym atutem jest fakt, że była uczennicą Anakina Skywalkera. Cały serial zrealizowano bardzo w schemacie Netfliksowych (mimo, że to serial z Disney+), powtarzalnych i nudnych produkcji. Niestety ciężko mi było przebrnąć przez kolejne odcinki tej historii. Był potencjał, ale coś poszło nie tak.
Jakie są Wasze ulubione produkcje ze świata Star Wars?
One thought on “Ranking najlepszych produkcji ze świata Star Wars – top filmy i seriale Star Wars”