Strona główna » Przetestowałam produkty marki Your Natural Side – moje hity i rozczarowania

Przetestowałam produkty marki Your Natural Side – moje hity i rozczarowania

Kilka lat temu wygrałam w jakimś rozdaniu na Instagramie żel do mycia twarzy od wcześniej nieznanej mi marki. Zachwyciłam się w pierwszej kolejności wspaniałym, mandarynkowym zapachem, a dopiero później łagodnością produktu. Tym sposobem zapoznałam się bliżej z Your Natural Side i ich ofertą kosmetyków. Do dziś mam na koncie kilka testów innych ich produktów. Parę z nich to niezmiennie moje hity pielęgnacyjne. We wpisie znajdziecie wszystkie recenzje produktów Your Natural Side jakie udało mi się odszukać na moim profilu i zebrać dla Was w tym jednym miejscu.

Spis treści

Glinka żółta od Your Natural Side

– glinka żółta od Your Natural Side to 100g/15,99zł

ciemne, szklane opakowanie z zakrętką – bardzo wygodne do odsypywania odpowiednie ilości glinki i jej przechowywania

– glinka żółta od Your Natural Side jest wydajna – takie opakowanie nawet przy regularnym stosowaniu co tydzień wystarcza mi na kilka miesięcy 

przeznaczona dla wielu rodzajów cery – mieszanej, tłustej, dojrzałej, z widocznymi zmarszczkami, o nierównomiernym kolorycie, problemowej skłonnej do zaczerwienienia

bardzo gładko zmielona – w zasadzie można powiedzieć, że to jest pył, bo jest tak drobna

– skład mineralny: krzemionka (SiO2) 69,60%, tlenek glinu (Al2O3) 19,30%, tlenek żelaza (Fe2O3) 6,50%, tlenek potasu (K2O) 2,80%, tlenek magnezu (MgO) 0,30%, tlenek wapnia (CaO) 0,10%, tlenek sodu (Na2O) 0,20%, tlenek tytanu (TiO2) 1,10%

– przy nakładaniu i zmywaniu mamy efekt lekkiego peelingu – nigdy nie szoruje mocno po skórze przy rozsmarowywaniu na twarzy

przy regularnym stosowaniu widzę efekt oczyszczenia skóry – mniej widoczne pory skóry (zwykle u mnie dość mocno się odznaczają te w strefie T). Na skórze pojawia się mniej zmian zapalnych. 

Przetestowałam produkty marki Your Natural Side - moje hity i rozczarowania 1

Poza zwykłym porannym i wieczornym dbaniem o skórę mam też swój stały, coniedzielny rytuał pielęgnacyjny w postaci maseczkowania z użyciem glinki. Od jakiegoś czasu niezmiennie używam połączenia:

glinka żółta

Dobra do cer mieszanych, tłustych, problemowych, dojrzałych, z widocznymi zmarszczkami.

Glinka żółta ma działanie przeciwzapalne i detoksykujące, regulujące, delikatnie oczyszczające, zmniejsza widoczność porów, matuje skórę.

+

woda kwiatowa z gorzkiej pomarańczy

Jest ona polecana do skóry mieszanej, z nadprodukcją sebum, rozszerzonymi porami, przebarwieniami, dla cery dojrzałej, delikatnej, skłonnej do zaczerwienienia.

Więcej na temat glinek znajdziecie we wpisie:

Glinki dla różnych typów cery – jaką wybrać oraz Kwas salicylowy – sposób na zaskórniki

Przetestowałam produkty marki Your Natural Side - moje hity i rozczarowania 2

– płyn micelarny do demakijażu od Your  Natural Sid to 190ml/25,99zł

– ciemne, szklane opakowanie zamykane na klik – bardzo lubię takie rozwiązania, dokładnie widać ile produktu jeszcze zostało

piękny, delikatny zapach – po prostu sprawia, że przyjemnie się go używa, a też nie powoduje u mnie podrażnień i alergii, co często się zdarza przy substancjach zapachowych

– płyn micelarny do demakijażu od Your  Natural Sid nie podrażnia mi oczu – nie powoduje szczypania, pieczenia czy zaczerwienienia nawet, jeśli odrobina dostanie się do oczu, a moje są niesamowicie wrażliwe

średnia wydajność – nigdy nie używam oszczędnie tego typu produktów, bo nie chcę trzeć skóry, a delikatnie zmywać. Tutaj płyn schodził nieco szybciej niż inne, których wcześniej używałam

– nie podrażnia skóry – jest delikatny i jakby nawet lekko łagodzący – przeznaczony do cery wrażliwej

– w składzie ekstrakt z ogórka, zielonej herbaty i alantoina – na stronie producenta znajdziemy pięknie opisane wszystkie zawarte składniki i ich działanie na skórę

doskonale zmywa makijaż, świetnie radzi sobie z kilkoma warstwami tuszu do rzęs oraz podkładem, zmyciem SPF, cieni do powiek. Nie trzeba przy tym trzeć skóry, wystarczy delikatnie przejechać nasączonym wacikiem i wszystko ładnie schodzi. Jestem bardzo zadowolona z tego płynu micelarnego i stał się on moim ulubieńcem.

Żel myjący do twarzy od Your Natural Side

Przetestowałam produkty marki Your Natural Side - moje hity i rozczarowania 5

–  żel myjący do twarzy od Your Natural Side to 190ml/35,99zł

– szklane, przezroczyste, ciemne opakowanie

– wygodna pompka

przyjemny, mandarynkowy zapach

– pomarańczowy kolor

– lejąca konsystencja

– dobrze się pieni

– żel myjący do twarzy od Your Natural Side jest wydajny

– przetestowany dermatologicznie

– 94,08% składników pochodzenia naturalnego

– wegański

zawiera łagodne substancje myjące i kompleks pre/probiotyków

– nie wysusza

nie szczypie w oczy

Efekty:

Mimo, że konsystencja żelu jest mocno lejąca to szybko zmienia się on w bardzo delikatną, aksamitną piankę, która przyjemnie otula skórę pozostawiając ją miękką i lekko nawilżoną. Żel dobrze radzi sobie z domywaniem resztek makijażu, w szczególności tych z okolic rzęs.  Produkt nie powoduje ściągnięcia skóry ani szczypania oczu nawet, jeśli otwieram je po rozpienieniu produktu w ich okolicach. Żel jest wart polecenia i na pewno sięgnę po niego ponownie. 

Masło kawowe od Your Natural Side

Przetestowałam produkty marki Your Natural Side - moje hity i rozczarowania 4

– masło kawowe od Your Natural Side to 75ml/34,99zł

– szklane opakowanie z zakrętką

– kawowy zapach

gęsta, tłusta formuła, którą ciężko się rozsmarowuje

– masło kawowe od Your Natural Side jest wielofunkcyjne

Jest to produkt z którym nie do końca się polubiłam, dlatego, że nie przepadam za tak ciężkimi i tłustymi formułami. Dobrze sprawdziło się do nawilżania ust czy też do zabezpieczania końcówek włosów. Przy smarowaniu ciała pozostawia na skórze tłustą powłokę. Masło zmiękcza i nawilża skórę, jednak nie jest to produkt po który chętnie sięgam.

Peeling do ust z olejem truskawkowym i Maska serum całonocne do ust od Your Natural Side

Przetestowałam produkty marki Your Natural Side - moje hity i rozczarowania 3

– peeling do ust z olejem truskawkowym to 20ml/14,99zł

– maska serum całonocne do ust to 15ml/15,9zł

– szklane opakowania z zakrętką – przyjazne środowisku, ale trochę uciążliwe w użytkowaniu. Dodatkowo peeling w zależności od temperatury (przechowywać w max 25°C) może być dość płynny i potrafił mi się wylać mimo dokręcenia opakowania

– maska serum całonocne do ust od Your Natural Side ma stałą, tłustą formę, a peeling to kryształki cukru zatopione w oleistym płynie

– bardzo wydajne

bez dodatku sztucznych zapachów – dzięki temu zmniejsza się prawdopodobieństwo reakcji alergicznych. Maska ma nuty orzechów za to serum trochę przypomina mi zapach maści witaminowej.

genialny, naturalny skład pełen olejów – maska zawiera masło shea, olej kokosowy, olej z nasion dzikiej róży, olej z wiesiołka, olej z orzecha laskowego, wosk pszczeli, olej lniany, witamina E. Peeling ma w składzie cukier, olej z orzecha laskowego, olej ze słodkich migdałów, olej z pestek truskawek, olej kokosowy, witamina E

– łatwo i szybko rozprowadza się je na ustach

– na skórze pozostaje wyczuwalny, ochronny film

– peeling do ust z olejem truskawkowym od Your Natural Side jest łatwy w użyciu – wystarczy zaaplikować i wykonać masaż, a kryształki i oleje zrobią swoje. To świetna opcja dla leniwych, którzy nie bardzo mają ochotę na przygotowanie samemu peelingu DIY 😉

długo pozostają niewchłonięte na ustach – uzyskujemy efekt błyszczących ust

– peeling do ust z olejem truskawkowym od Your Natural Side usuwa suche skórki, uczucie spierzchnięcia, dzięki czemu zmniejsza się mój odruch gryzienia i ciągłego oblizywania ust, poprawia koloryt, bo pobudza krążenie krwi, nawilża i zabezpiecza przed przesuszeniem, pozostawia usta miękkie, doskonale przygotowuje skórę pod aplikację pomadek

– maska serum całonocne do ust od Your Natural Side – tutaj liczyłam na trochę więcej, a jest po prostu ok. Maska serum nawilża skórę, ale jakoś tak krótkotrwale lub nie dość intensywnie jak na moje potrzeby. Nie widzę różnicy w stanie ust między tym, kiedy używam tej maski na noc, a dniami, kiedy jej nie stosuję. Trochę szkoda, bo składowo wypada świetnie. 

Znacie ta polską markę? 

Spodobał Ci się mój wpis?

Zostaw po sobie komentarz i odwiedź mnie w mediach społecznościowych gdzie znajdziesz więcej ciekawych materiałów

Co powiesz na...?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *