Spis treści
Około dwa miesiące temu otrzymałam do testowania nowe serum z witaminą C marki L’ORÉAL PARIS. Jest ono ostatnio bardzo popularne podobnie jak krem SPF z tej samej serii (o nim jeszcze wkrótce opowiem). Jako, że jest obecnie w promocji w Rossmannie i wiele osób zastanawia się czy warto kupić to serum z witaminą C, L’ORÉAL PARIS REVITALIFT CLINICAL to postanowiłam dorzucić swoją cegiełkę i opinię, która może pomoże komuś z Was podjąć decyzję.
Serum z witaminą C, L'ORÉAL PARIS REVITALIFT CLINICAL – moja opinia
– dość wysoka cena, bo aż 79,99zł za 30ml
– szklane opakowanie z pipetą – jest dość ciężkie i nie widać ile produktu zostało jeszcze w środku, jasne i nie chroni dostatecznie zawartości (witaminę C w formie, jaką zawiera serum bardzo łatwo doprowadzić do utlenienia po wpływem promieniowania, ciepła itp.)
– początkowo serum, które było zaciągnięte w pipecie było bardzo ciemne (tak jakby będąc w tym elemencie się utleniało, zakrętka była nieszczelna), później problem przestał występować
– jasna barwa i przyjemny, delikatny zapach, ale podczas rozsmarowywania delikatnie przebija się alkoholowa nuta
– żelowa formuła, która dobrze się rozprowadza
– nie roluje się
– serum z witaminą C REVITALIFT CLINICAL od L’ORÉAL PARIS szybko się wchłania
– po wchłonięciu skóra minimalnie się lepi
– jest bardzo wydajne – wystarczy niewielka ilość na całą twarz
– nie nadaje się dla podrażnionej skóry, z zaburzoną barierą ochronną, nie dla cery wrażliwej – zawiera wysoko w składzie alkohol denat., który działa tu jako wspomagacz przenikania innych substancji, ale przy wymienionych problemach może podrażnić
– w składzie wysokie stężenie witaminy C w formie, która jest uznana za najefektywniejszą, choć mało stabilną. Dodatkowo podbijająca jej działanie witamina E oraz na szarym końcu składu (jest go stosunkowo mało) kwas salicylowy
– początkowo trzymałam serum w lodówce, choć producent tego nie wymaga – serum bardzo delikatnie ciemniało. Po tym jak przestałam je chować do lodówki w dosłownie 2 dni mocno ściemniało – witamina C utleniła się/zmniejszyła się jej skuteczność, działanie
Niestety, jeśli chodzi o wyrównywanie kolorytu skóry i wpływ na przebarwienia to tutaj szło bardzo topornie. Nie zauważyłam jakiegoś większego efektu. Myślę, że to wina utlenienia witaminy C i utraty „mocy” działania. Od serum w tak wysokiej cenie jednak oczekiwałam dużo więcej i większej dbałości ze strony producenta (brak informacji o konieczności trzymania w lodówce, jasne opakowanie, problem z pipetą, brak reakcji na zgłoszenie problemu). Skóra w czasie stosowania serum byłą miękka i wyglądała całkiem ładnie, ale nie mam przekonania, że był to skutek stosowania tego konkretnego produktu, bo głównego zadania nie spełniał. Niestety to serum jest dla mnie rozczarowaniem i wiem, że nie tylko ja mam względem niego takie odczucia i przygody z jego zmienną barwą.
Dajcie znać w komentarzach co sądzicie o tym serum i jak Wam się sprawdziło (:
3 thoughts on “Serum z witaminą C, L’ORÉAL PARIS REVITALIFT CLINICAL – moja opinia”